top of page

TRANSKRYPCJA
#90 MAGAZYN ULTRA

My numery planujemy, żebym nie skłamał cztery miesiące do przodu przynajmniej. Bo to tak, trzeba zebrać teksty, trzeba je przerobić, omówić z tymi autorami, do tego zebrać zdjęcia. Też jakieś historie. Trafiają się takie historie czasami ale osoba, która jest super fajną osobą nie potrafi tego przepisać na pióro, trzeba ją naprawdę trochę dłużej popracować czasami. I to wiesz co to jest tak, że tak jak ty mówisz, że to są ludzie, ty z ludźmi lubisz rozmawiać bo to jest taka zajawka. I my mamy to szczęście, że gro tekstów jest takich, że ci ludzie to piszą z pasji. Kurde, no ja muszę to wyrzucić z siebie, muszę się z tym podzielić. I czasami żeby ten wydźwięk był taki dobry, to naprawdę trzeba się nad tym napracować sporo. I wcale to nie jest trudne, to czasami zajmuje sporo czasu, ale to naprawdę daje później taką radość z tego, że dostajesz od tych ludzi.

DSC00081.JPG

fot. BHU/ Kamil Dąbkowski

BLACK HAT ULTRA:

Kochani. Dzisiaj zobaczycie rozmowę z osobami, które prowadzą magazyn Ultra taki klasyczny, papierowy. Są jeszcze takie. Magazyn wydawany jest od września 2015 roku. Pamiętam gdy wychodziły pierwsze numery ekscytacja sięgała zenitu. Toż to przecież ktoś zauważył nasze bieganie po górach i będzie jeszcze o tym pisał. Czekajcie nastawię ostrość. Dziś siedem lat później magazyn Ultra nadal trzyma poziom. Gromadzi wspaniałych specjalistów, obfituje w doskonałe wywiady i wnikliwe recenzje sprzętu. Rozmawiamy o tym kiedy Ultra odpala podcast i dlaczego tak późno. Pozytywnie dywagujemy na temat biegów, pakietów i środowiska trailowego w Polsce. Rozmawiamy również o procesach powstawania podcastu i powstawania gazety, naświetlamy problemy, z którymi się mierzymy i kreślimy plany na przyszłość. Serdecznie Was zapraszam na tę fajną i luźną rozmowę z Jamesem Arturem Kamińskim i Jędrzejem Maćkowskim. Zobaczcie. Cześć Panowie, witam Was serdecznie.

JAMES ARTURKAMIŃSKI:

Witamy Cię również.(śmiech)

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Tyle razy byłem powstrzymywany żeby powiedzieć; Dzień dobry, że teraz widzisz się zaciąłem; Dzień dobry.

BLACK HAT ULTRA:

Dzisiaj w podcaście Black Hat Ultra magazyn Ultra. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

I teraz zobaczymy jaką koncepcję przybierzemy bo my tu przybyliśmy jako, że jest czas świąteczny dlatego powiedziałem; Przybyliśmy taką jeszcze nomenklaturę nowo świąteczną stosuję żeby ciebie też trochę przepytać.

 

BLACK HAT ULTRA:

Będzie mi bardzo przyjemnie i uroczo ale znając życie to niestety chyba ja wam zadam więcej pytań. Bo jesteście w takim miejscu, że to jest dla mnie w sposób naturalny atakowanie was pytaniami. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Masz bliżej wyjścia. (śmiech)

 

BLACK HAT ULTRA:

A no właśnie, to słusznie. Bo moje pytania nie są łatwe do was. Pozwólcie, że zacznę.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Zaczynaj. 

 

BLACK HAT ULTRA:

To znaczy kiedy odpalacie podcast?

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Widzisz przyszliśmy zobaczyć jak to wygląda.

 

BLACK HAT ULTRA:

Robicie notatki. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Robimy parę zdjęć, robimy notatki. A skąd wiesz, że w ogóle pomyśleliśmy kiedykolwiek o tym? Że długa droga jest przed nami ale wiesz.

 

BLACK HAT ULTRA:

To jest naturalne chyba w 2022 roku, to jest totalnie naturalne. Ja w ogóle jestem zdania, że każdy powinien mieć podcast, absolutnie. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Aby go sobie słuchać. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Chociażby ale wiesz mieć taką opcję ekspressu.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ale to wygląda teraz jakby było w ogóle wyreżyserowane, że on wie, że my coś o czymś kiedyś rozmawialiśmy. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Ale słuchajcie.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Rozmawialiśmy chyba dwa lata temu, tak. Może nawet dłużej?

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Dłużej. Ale wtedy się pojawiłeś się TY i było właśnie, nie co za gość, no wiesz on już ze wszystkimi rozmawiał. No tak ale chyba znaleźliśmy, tak nam się przynajmniej wydaje nie będziemy tutaj może o tym mówili, inną formułę bo to wiadomo środowisko jest jakie jest ono nie jest jakieś strasznie wielkie. Tym bardziej, że sam doskonale wiesz, że akurat w tym biegowym środowisku, znaczy w sportowych podcastach, blogach, vlogach to wcale nie ma jakichś takich żniw w postaci słuchalności. To nie jest piłka nożna tak, to nie są Stany Zjednoczone gdzie powie się o biegaczu i nagle liczba skala podcastu robi.

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie są ale z drugiej strony jak rozmawiam, słyszę głosy moich słuchaczy to im wiecznie mało. To znaczy moim zdaniem ile byśmy tego kontentu nie wyprodukowali, to i tak on się będzie słuchał. To nie to nie jest tak, że ja np. się boję, że wy odwalicie podcast. Z jednego punktu się boję i zaraz wam powiem dlaczego.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Mamy podobne czapki.

 

BLACK HAT ULTRA:

Tak. Ale nie dlatego się boję, że będzie jakaś tam konkurencja. Bo to wszystko dla ludzi robimy, znaczy przynajmniej ja. Wy to może jeszcze jakoś jesteście w to zaangażowani finansowo może? W każdym razie ludzi takich jak ja, to ja w to daję tylko serduszko i nie mam tutaj nie monetyzuję tego w jakiś kolosalny sposób. Aczkolwiek ludzie wspierają ten podcast i to jest wspaniałe. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ale jak będziesz zmieniał kurtynę to jeszcze wyjdzie na to, że my tutaj będziemy nagrywali, wiesz? Bo my lubimy kolory. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Powiem ci coś. Nie mogę się na to zgodzić. Przemyślałem to. Miałem na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy dwie prośby; Kamil słuchaj, tak fajnie ci to wychodzi technicznie, że nie chce nam się rozkminiać tego jak to robić ale my tu chętnie przyjedziemy i  nagramy wywiady i nagramy rozmowy biegowe. No i mówię; Super, wpadajcie. I potem mi ludzie wysłali listę tych rozmów i się okazało oczywiście, że to są wszystko ludzie, którzy mogliby być w moim podcaście. I wtedy poczułem coś takiego, że to chyba nie jest do końca OK. W sensie, najbardziej wiecie co mi przeszkadzało to, że do tego studia jakby przyjdą osoby wy będzie z nimi rozmawiać albo ktokolwiek będzie z nimi rozmawiał, a potem np. ja będę w postaci technicznego, który ustawia kamery, dźwięki nagrywa a potem będę zapraszał tę same osoby w to samo miejsce i będę w charakterze dziennikarza czy tam wywiadowcy i, że to jakiś taki dla tych ludzi i dla mnie. Moja pierwsza reakcja była super spontaniczna i było tak jasne oczywiście wpadajcie; chodzi o casting i ale potem okazało się, że będą tu przychodzić osoby, które ja też będę chciał przepytywać, to stwierdziłem; Że coś chyba nie do końca.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

No dobra ale to teraz pytanie z naszej strony. Bo powiedzmy, nie to żeby się chwalić. Jakby do kilku podcastów byłem zapraszany gdzieś tam o jakichś rzeczach rozmawiałem. Super zawsze, to co mówisz podcasterzy też z serduchem, bo oni wkładają to po prostu wszystko co mają, swój wolny czas żeby to zrobić po to żeby ludzie usłyszeli jakieś tam ciekawe historie. Ale u ciebie jest to zrobione profesjonalnie. Wiadomo studio mogło być znacznie większe, prawda. Nie wiem, teraz mówisz, że światła byś kupił inne, mikrofony itd. Ale masz to ogarnięte zawodowo i masz ofertę do ludzi, którzy chcą nagrywać podcasty.

 

BLACK HAT ULTRA:

To prawda. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Bo ja powiem tak, że na początku widziałem, że się pojawił Black HAT Ultra Studio. Ale ja myślałem, że to ty promujesz swoje podcasty a nie, że chcesz zapraszać ludzi żeby przychodzili do ciebie nagrywać podcasty i żeby właśnie zdejmować im z głowy to co mówisz. Bo robiąc przez jakiś czas w tej branży wiem ile musiałeś mieć rozkmin żeby ten sprzęt dobrać w taki a nie inny sposób, budżetowy sposób i żeby on działał kompatybilne ze wszelkim. To się działo szybko.

 

BLACK HAT ULTRA:

Tak to prawda i generalnie, kurcze nie wiem, może mnie przekonasz jeszcze Jędrek. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Taka niebieska kotara wyobraź sobie tak jak nasze logo.(śmiech)

 

BLACK HAT ULTRA:

Ale powiem ci, że to nie jest ok. Bo chyba bo ja nie mam problemu żeby np. robić podcasty z ultrasami ale nie na temat ultra. Tylko każdy tu przychodzi ze swoim tematem robi podcasty medyczne o kosmetykach, o zdrowiu, o czymkolwiek. Ale jednak nie przychodzą ci sami ludzie, którzy mogliby przyjść do mojego podcastu.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Czyli wynajmujesz to Studio? Rozumiem, że oferta dalej jest aktualna, że ludzie przychodzą nagrywać podcast dzieciach. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Oczywiście na poziomie. Ta przestrzeń po to jest zrobiona. Tak, tak tak tak tak.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

To masz takich klientów? 

 

BLACK HAT ULTRA:

W tej chwili mam dokładnie jednego klienta, który przychodzi nagrywa raz w tygodniu, raz na dwa tygodnie. Na razie nie mam kompletnie czasu promować tego Studia. Coś tam na Googla robię coś tego ale to są takie powolne ruchy. Natomiast też mi jest bardzo dobrze, że ta przestrzeń jest wolna dla mnie, do pracy, do nagrywania moich podcastów bo jednak głównie ta przestrzeń była wymyślona po to żeby mieć miejsce żeby dużo swojego kontentu robić. Jakoś mi strasznie nie zależy na sprzedaży ale jak się ktoś pojawia to absolutnie tak. Też ten budżet wtedy mi wchodzi w budżet podcastowy, więc jest OK. Na razie udaje mi się z tym klientem, którego mam udaje mi się spłacić wynajem tej przestrzeni więc jest OK.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ale dobra to następny klient to już jest wiesz kolejny wyjazd na youtube. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Wiem to już jest plus. To sobie kupie sobie kamerę czwartą np., których brakuje bo mamy tylko 3.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

I schowasz tutaj żeby żona nie widziała?

 

BLACK HAT ULTRA:

A żony jeszcze tu nie było. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To wychodzi taka wolna przestrzeń.(śmiech) 

 

BLACK HAT ULTRA:

Dobrze kochani bo nam się fajnie gada ale kiedy podcast? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Powiem ci szczerze zadajesz pytanie z biodra. Bo to tak jak powiedzieliśmy 3 lata temu się gdzieś tam zrodziło, to umierało rodziło się, umierało. Powiem szczerze rzeczywiście blokuje nas technika bo wiem ile to jest PR dzielenia z tym wszystkimi a nie chcemy z kolei robić rzeczy na odwal się, bo nie chcemy.

 

BLACK HAT ULTRA:

Tak rozumiem. Bardziej to jest nie tyle sama kwestia nagrywania ile potem postprodukcji to jest czas,to trzeba wynajmować ludzi to są koszta, wiadomo. Ale uprzedzam was bo są właśnie te dwa podcasty, o których mówiłem, które już tylko czekają, tylko czekają aż Black Hatcik przestanie, wiesz. Gdzieś jakiś większy gap się pojawi w publikowaniu i już tutaj wreszcie coś wyskoczy. Także będziecie mieli konkurencję na starcie.To teraz wasze pytania.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

No dobra, w tym roku. Odpowiadam na pytanie w tym roku. 2022.

 

BLACK HAT ULTRA:

No dobrze, to ja to  emeryturę.Dziękuję wam bardzo.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

A pożyczyć tę listę?

 

BLACK HAT ULTRA:

Lista osób, którą wszyscy znamy.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Dobre ale teraz my możemy teraz mieć zapytanie? 

 

BLACK HAT ULTRA:

Proszę bardzo.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Bo widzisz jak już wiesz, że myślimy o tym podcaście to byśmy się chcieli dowiedzieć jak to działa w drugą stronę? Dużo masz z tym roboty? My potrafimy sobie wyobrazić dziennikarsko jak to jest przy wydawaniu magazynu tak raz na dwa miesiące. I powiem szczerze jak widzę z jaką częstotliwością ty nadawałeś, teraz chyba trochę rzadziej mam wrażenie? 

 

BLACK HAT ULTRA:

Raz na dwa tygodnie.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Miałeś taki moment, że raz w tygodniu się pamiętam pojawiało.

 

BLACK HAT ULTRA:

Był taki okres w zeszłym roku. Tak, strasznie to przechorowałem.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Teraz zacząłeś jeszcze być panem vlogerem, z sukcesem.

 

BLACK HAT ULTRA:

Chyba tak, ludzie to oglądają i jest ok.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Widzą liczby wyświetleń i konkurencję chyba tak tam wiesz.

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie wiem, nie patrzyłem na to.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ile czasu? Jak ja bym miał to ocenić te dane, to jest pełen etat.

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie, to nie jest pełen etat. To znaczy, wiesz co to jest tak: Ile czasu? Bardzo ciężko mi powiedzieć bo na przykład, to co robiłem wtedy ten okres jak wypuszczałem odcinki raz na tydzień to np.:to był mniej więcej okres pandemii albo tuż przed tuż przed raczej. To ja robiłem tak, że wyjeżdżałem w kraj, jeszcze nie miałem tego Studia, wyjeżdżałem w kraj i za jednym wyjazdem zgarniałem 3 wywiady więc miałem to spokojnie na 3 tygodnie żeby sobie siedzieć w domu i obrabiać. Obrobienie jednego odcinka po nagraniu zależy bardzo od gościa. Ale to potrafią być cztery godziny a potrafi być 8 albo potrafi być 16 godzin. To zależy ile mam tej redakcji, wycinania. Dosyć mi zależy na tej jakości i zależy mi na wycinaniu wszystkich "eeee", pryknięć, pstryknięć, przerw i trochę tego robię. I czasem to zabiera naprawdę sporo czasu. Taka była dłubanina. I sam montaż to jest jedna rzecz. Ale druga, duża część tej pracy to jest; pisanie tekstu, robienie grafiki i publikowanie tego wszystkiego, sprawdzanie błędów bo to ja też robię dużo błędów co na pewno widzieliście. Czasem dostaję tam różne uwagi. Zresztą osoby zaprzyjaźnione z naszym pismem nawet, nie będę mówił kto. Pozdrawiam serdecznie Olę. ale nie mam pojęcia, nie powiem kto. Pisały do mnie i mówiły: Ej Kamil, słuchaj to wiesz przecinek tu albo "ż" inne itd. Ale i zacząłem na to bardzo zwracać uwagę co z kolei mi znowu wydłuża czas. Więc, najprzyjemniejsze oczywiście w całym tym procesie jest rozmawianie z ludźmi a cały ten postproces to jest po prostu tyra. Aczkolwiek ja też lubię sam proces montażu bo jednak na montażu powstaje film audio czy cokolwiek. Nie na nagraniu. Nagranie to jest taka surówa. Więc, i o ile ja bardzo mało przedstawiam klocków w nagraniu audio, to jeśli mówimy o vlogach to to jest szycie pod muzykę. To jest traktowanie materiału filmowego jak plastelinę i bawienie się tym, układanie, przekładanie. Także, tak. Ale jak się pojawiło się video to Studio i te trzy kamery, to nagle się okazało, że to praca nad audio to jest w ogóle nic.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

No właśnie, chciałem zapytać właśnie bo tu mówisz; kilkanaście godzin na odcinek a tobie powstała ta produkcja wideo to mówię: to grubo, to musiał siedzieć przez miesiąc nad tym. Czy nie?

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie, nie. Z montażem np. video podszedłem do tego tak, że wiedziałem, że nie chcę się pakować w wielką postprodukcję. Czyli, że nie chcę nagrywać na każdej kamerze osobno materiału i potem siedzieć to montować nie wiadomo ile. Pandemia przyniosła ogromny rozwój takich mikserów wideo dla youtuberów, dla różnych ludzi, którzy zajmują się tworzeniem kontentu cyfrowego. I powstały bardzo tanie sprzęty, do których można podłączyć cztery kamery i po prostu montować je w trakcie nagrania i teraz za ścianą siedzi Piotrek,. Który dokładnie to robi czyli przeskakuje z kamery 1, 2 na 3. W związku z czym po nagraniu ja mam zmontowany materiał z trzech kamer, z podłożonym dźwiękiem. I dalej to jest kosmetyka. Ale oczywiście dodawanie na YouTubie tego co tam jest czyli wstęp, jakieś napisy, czołówki itd.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Następny krok pokazać nie umie.

 

BLACK HAT ULTRA:

Umiem bardzo dobrze na szczęście.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Następny krok to taka produkcja live z jakiegoś biegu, nie?  Z czterech kamer.

 

BLACK HAT ULTRA:

Tak, dokładnie. Dokładnie tak.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Mogę jeździć na rowerze jakby co.

Ale też było, co ludzie nam zwracali uwagę, że nie ma na przykład o sprzęcie nie było wcześniej. Teraz pojawia się ten sprzęt, sporo testujemy różnych rzeczy. Czyli nie my, tylko dzielimy się tym głównie z naszymi znajomymi prenumeratorami, bo też mamy taką grupę prenumeratorów, którzy wspierają nas tym, że kupują tę gazetę. Bo dają nam pewność, że możemy rozpocząć kolejny rok produkcyjny, wydawniczy gazety. Po prostu wiedzą, że teraz jest tam 850 parę osób, to po prostu wiemy, że możemy zaryzykować i wziąć na klatę kolejny rok.

BLACK HAT ULTRA:

Wiesz co, właśnie zaraz pogadamy o waszym sportowym życiu. W każdym razie nie wiem czy widzieliście robiłem takie live z biegu Ultra Granią Tatr i ta trasa i maraton. Teraz mam nadzieję jak nigdzie mnie praca nie wyciągnie będę na zooku i tam będę chciał, biegniesz Jędrek? I tam będę chciał rzeczywiście już mam pomysł na to jak ożenić tę biegającą kamerę z mety z jakimś setapem studyjnym. Gdzie ludzie przychodzą, siadają i opowiadają. No także tak, rzeczywiście rzeczywiście taki jest plan. Bo ja te Live bardzo lubię. A dlaczego? Bo nie ma postprodukcji. Bo siadasz wciskasz record. Jak dasz ciała to dasz ciała. Ale na Live masz zawsze masz duży margines, duży margines.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Jeśli pokazujesz ciekawe rzeczy a nie tylko na gadające twarze a tam z tyłu jest meta i każesz im sobie to wyobrazić, to naprawdę czy tam się pojawią pikselozy, kawałek czarnego czy po prostu ten obraz się trzęsie, ludzie chcą tam po prostu. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Chcą. To jest niesamowite. Ja to właśnie zobaczyłem głównie po tej relacji z biegu Ultra Granią Tatr jak ludzie niesamowicie zareagowali na to. Właśnie były takie komentarze ja czuję, że tam jestem. W ogóle kapitalnie na tej mecie. Najlepsze jest to, że ja tam w ogóle nie gadałem, nie zadawałem pytań, tylko rejestrowałem prowadzącego spotkania z tymi co wpadali na metę i to wszystko  wystarczyło.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

W 2000 roku na Grani Tatr, nie na tej ostatniej tylko cztery lata temu, też byliśmy. I żaden fotograf nigdy nie chce się wybrać na Krzyżne. Na bo to jest wiesz, pójdziesz na to Krzyżne, oni tyrają ale mówią: Kurde, pójdziesz na to Krzyżne, jak tam trafisz doopówę, złą pogodę, to nie zrobisz żadnego zdjęcia. Ale z kolei jak tam trafisz idealnie to masz przez Magic. I mówię; Dobra, to idę na to Krzyżne. Nie jako fotograf ale coś tam nagramy. I filmy z telefonu jak Kasia Sowińska, Kamil Leśniak czy Łukasz Zdanowski, który przebiega Grań, całą końcówkę biegłem, to podchodzenie, tak. Dla mnie, dla mnie to był bieg. Oni podchodzili. I te filmy, olbrzymia ilość też wyświetleń u nas na Facebooku, nie mogę ich znaleźć bo ich tam było więcej. A naprawdę wiesz, ciekawa rzecz bo tu i teraz i w miejscu gdzie w ogóle nie jest nigdy pokazywana.

 

BLACK HAT ULTRA:

Tam jak miałeś pogodę to ujęcie musiało być wspaniałe. I to rzeczywiście w Tatrach to jest trudne robić niestety live z Grani nie ma zasięgu ale Elon Musk idzie ze swoimi Starlinkami i mam nadzieję wiecie, że będą latać, i że będzie szansa żeby się podpiąć pod to będąc na grani. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Akurat za rok może się uda. 

 

BLACK HAT ULTRA:

No za rok, może za dwa nie wiem ile to będzie kosztować jeszcze.  

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Na wsi będę miał internet. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Wszyscy będą mieli wszędzie 5G.(śmiech)

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

I od grani Tatr mówisz. (śmiech)W Warszawie będę miał internet. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Dobrze. To teraz moje pytanie do was jak wygląda wasz proces i co wy lubicie w waszym procesie a czego nie lubicie?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Hahaha. Wiesz co, generalnie proces jest tak jak ty opowiadasz, że to nie jest tak, że mamy pstryk zrobione. To tak nie działa jak z tymi liveami. My numery planujemy, żebym nie skłamał cztery miesiące do przodu przynajmniej. Bo to tak, trzeba zebrać teksty, trzeba je przerobić, omówić z tymi autorami, do tego zebrać zdjęcia. Też jakieś historie. Trafiają się takie historie czasami ale osoba, która jest super fajną osobą nie potrafi tego przepisać na pióro, trzeba ją naprawdę trochę dłużej popracować czasami. I to wiesz co to jest tak, że tak jak ty mówisz, że to są ludzie, ty z ludźmi lubisz rozmawiać bo to jest taka zajawka. I my mamy to szczęście, że gro tekstów jest takich, że ci ludzie to piszą z pasji. Kurde, no ja muszę to wyrzucić z siebie, muszę się z tym podzielić. I czasami żeby ten wydźwięk był taki dobry, to naprawdę trzeba się nad tym napracować sporo. I wcale to nie jest trudne, to czasami zajmuje sporo czasu ale to naprawdę daje później taką radość z tego, że dostajesz od tych ludzi; O kurde ja bym tego tak nie napisał ale super, dzięki. I tez tak się dzielimy bo tych tych tematów jest sporo.

 

BLACK HAT ULTRA:

Czyli czasem mocno redagujecie te teksty, które dostajecie.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

To nie jest tak, że my zwracamy czy coś, tam bardzo ingerujemy. My też rozmawiamy z tymi ludźmi i też staramy się wyczuć, w którą stronę ten tekst może iść. Zdarzają nam się takie teksty, że trzeba zrobić dwa przecinki i naf i nic więcej nie trzeba robić bo to czytasz z otwartą szczeną. A czasami niestety ktoś po prostu nie potrafi. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Osobowość ale nie pisanie. Tu nie obrażając nikogo ale umiejętność pisania trochę odchodzi. Ludzie komunikują się w inny sposób. My jesteśmy trochę oldcoolowcami takimi. Z jednej strony wiemy, że musimy w ten internet podcast wideo wejść ale nie chcemy oddać papierowego Ultra. Bo właśnie, to jest inna forma przekazu, to są inne dłuższe teksty. James mówił: cztery miesiące do przodu czyli dwa numery. To już jest taka praca, że masz bezpośredni kontakt z autorami. Gdzieś tam musisz ich szturać, iadomo wiele osób lubi na deadline. Ludzie nie wyobrażają sobie tego, że jak my dostaniemy ten tekst my musimy go przeedytować czasem, musimy poszukać do tego zdjęć czyli skontaktować się z fotografiami. Oni też są gdzieś tam w rozjazdach. Wiadomo swoją bazę mają bardzo dużą, czasem potrzebujemy jakiś konkretnych zdjęć, więc odszukanie tego też zajmuje. Musi nastąpić korekta, którą robi Ola. Później jest skład czyli siada grafik zaczyna to wszystko układać ale czasem też ułoży nie w ten sposób jak my chcemy, jak chciał autor, prawda. Czasem pokazuje z kolei całkiem inne możliwości. To Krzysiek do tego też siada to mówię; to są te dwa numery są cały czas online mielone. Ale my myślimy, tak jak teraz jest styczeń to zostały rozpisane kolejnych sześć numerów czyli jesteśmy dwumiesięcznikiem, zostały przypisane jakieś tam tematy główne i wokół tych tematów teraz się zahaczamy. I już pojawiają się np. teksty do numeru, który będzie za cztery czy za sześć miesięcy. Ludzie nie potrafią też tego zrozumieć. Kurde, napisałem; Wrzućcie tera ale to nie teraz. A z kolei z drugiej strony to działa w ten sposób, że no ale to co 15 lutego to dlaczego mam do 20 to pisać. Ja mam jeszcze czas. No nie, w drukarni to nie jest tak. Bo tam jest papier, te maszyny jak to maszyny bywają zawodne, różne rzeczy się tam dzieją. Tak więc jest to proces taki, że teraz będziemy się pojawiali tam w okolicy 12, 15 lutego. To my mamy jest 18 stycznia, 25 stycznia teoretycznie zamykamy wszystko.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Jeszcze parę dni musimy dać na dystrybucję jak już jest wydrukowa.ny numer. To też musi to się rozjechać trzeba to zaawizować. Itd.

 

BLACK HAT ULTRA:

No właśnie, ty powiedziałeś, że wiesz ja mam dużo roboty z podcastem. Ale jak ja patrzę na tę gazetę teraz myślę: Nie, nie, nie. Ja wiem że jestem sam w tym procesie. Wy jesteście teamem.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To jest Piotrek jeszcze. A widzisz.

 

BLACK HAT ULTRA:

Sorry Piotrek. Ale Piotrek ze mną nie jeździ czasem pomaga mi w montażu ale gro pracy jednak wykonuje ja i ja sobie nie wyobrażam. No ale właśnie, gazeta to jest dużo większe przedsięwzięcie. Powiedzcie jaki dużo macie zespół? Ile poza wami osób jest, że tak powiem na stałe współpracuje z pismem a ile jest takich satelit dookoła. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Takich ściśle na stałe współpracujących jest 6 osób to przeliczę Ola, Kasia, ty i ja to jest 6 osób. To jest ten taki trzon i są stali redaktorzy, którzy albo wyszukują sobie tematy albo teraz mówią: Chcemy to trochę jeszcze tutaj usprawnić tą pracę, że właśnie wybraliśmy jakąś taką grupę osób, które widzimy, że potrafią pisać, chcą pisać. I tutaj rozmawiamy o jakichś tematach tzw. zleconych. Czyli, że nie jest to tylko na zasadzie biegłem, prawie, że padłem potem zmartwychwstałem i dobiegłem i tylko od tego są to już teksty bardziej specjalistyczne. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Merytoryczne. Czy rozważacie to, jaki procent waszego pisma jest właśnie taki bardziej emocjonalny i służący inspiracji i motywacji a taki story treningowy a jaki procent pisma jest czystą wiedzą merytoryczną?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Określił bym fifty fifty. Bo zawsze staramy się, żeby były takie czy to przez wywiady, Ola pozdrawiamy cię bardzo serdecznie.

 

BLACK HAT ULTRA:

Pozdrawiamy Olę.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Ale też było, co ludzie nam zwracali uwagę, że nie ma na przykład o sprzęcie nie było wcześniej. Teraz pojawia się ten sprzęt, sporo testujemy różnych rzeczy. Czyli nie my, tylko dzielimy się tym głównie z naszymi znajomymi prenumeratorami, bo też mamy taką grupę prenumeratorów, którzy wspierają nas tym, że kupują tę gazetę. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Bo dają nam pewność, że możemy rozpocząć kolejny rok produkcyjny, wydawniczy gazety. Po prostu wiedzą, że teraz jest tam 850 parę osób, to po prostu wiemy, że możemy zaryzykować i wziąć na klatę kolejny rok.

 

BLACK HAT ULTRA:

Dobrze to jeszcze wrócę. Pojawiło mi się w głowie jedno pytanie ale wrócę jeszcze do starego, co lubicie w tym procesie a czego nie? Co jest dla was przyjemnością a co jest taką tylką?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Czego nie lubisz Jędrek?

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Czego nie lubię? Ja nie lubię dodawać rzeczy na stronę internetową ale tak przepraszam się z tym, zaczynam nadrabiać swoje zaległości. Bo magazyn magazynem tak ale to co mówiłem my wiemy, że musimy zrobić się jeszcze bardziej on line niż jesteśmy. Mimo tego teraz jak na ranking trenera też działa bardzo dobrze tak i jakbyś szukał biegów ultra, to nie będę dawał sobie nic obciąć ale jest to chyba najbardziej teraz kompletna baza biegów ultra. Nie mówię o górskich. Bo górskich biegów jest dużo więcej ale szukamy tych gdzie przynajmniej jeden z biegów jest na dystansie ultra. Mnie boli zawsze druga korekta.

 

BLACK HAT ULTRA:

Dlaczego? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Bo ja już mam wrażenie, że już wszystko jest zrobione, 5 razy już to czytałeś i potem nagle w druku otwierasz, i kurczę zawsze jakiś babol. Babolek. Pewnie ludzie tego nawet nie zauważą. Ola wtedy jest bardzo wyczulona, zdenerwowana itd. Ja mówię: Zdarzają się takie rzeczy. 144 strony. To gdyby się tam nic nie działo to byłoby aż dziwne. To mówię to mnie ta druga korekta zawsze jakoś tak. A ty czego nie lubisz?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Nie ma czegoś takiego, nie wiem. To jest tak, że może fiskalizacji, o tego nie lubię. Że ja robię.(śmiech)To jest tak, że jak sprzedajemy różne rzeczy to trzeba je zafiskalizować, trzeba pamiętać, że codziennie po każdym dniu, trzeba nabić na kasę itd.

 

BLACK HAT ULTRA:

No tak to jest straszne, to jest straszne.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Niestety, bez tego nie dałoby się wydawać gazety. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Bo tak jak robisz raport dobowy, Aaaa. (śmiech)

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

A potem czytasz o nowym ładzie, o cenach papieru i innych rzeczach. A propos tego sprzętu, to jeszcze tutaj wrócę. Jak nie było bo albo było mniej sprzętu w magazynie, później Kasia przyszła i zaczęła zajmować się tym sprzętem. Z kolei dostawaliśmy informacje na temat: no, kurcze trochę za dużo tego sprzętu, reklamy. I ja mam wrażenie, że przez jakiś czas my w ultra też tak trochę się wstydziliśmy powiedzieć, że to jest też coś na czym my chcemy zarabiać bo poświęcamy na to kupę czasu, tak? Jak i z kolei zaczęliśmy dawać bardzo jasny przekaz, że nie jesteśmy w stanie sfinansować wydawania gazety, grafików, składu, papieru, opłaty za zdjęcia, za niektóre teksty jeśli nie będziemy wyświetlać tam więcej reklam. A z drugiej strony przy nakładzie prawie trzech i pół tysiąca i realnej prawie sprzedaży, bo wiadomo jest tam część zwrotów z Empiku ale później to bardzo często jest dystrybuowane na biegach różnych gdzie biegacze w pakietach mogą się zapoznać z magazynem Ultra. To reklamodawcy też się zorientowali, kurczę to pokaż mi teraz drugi taki bieg czy festiwal biegowy, który raz do roku ściąga trzy i pół tysiąca a my co dwa miesiące te trzy, trzy i pół tysiąca osób docieramy. Ja z kolei jak przyszedłem do Ultra bardzo cisnąłem, że musimy zwiększyć ilość prenumeratorów, bo oni nam dają pewnego rodzaju pewność prowadzenia tego tego magazynu. Jak doszliśmy do tych 8,5 tysiąca. Chciałbym a z drugiej strony nie. Ja sobie postawiłem za punkt honoru, wysyłamy my. Pamiętam od samego początku kiedy jeszcze Miki był w Ultra i właśnie tam nadawał z poczty Garlicki i panie siedziały i razem z nim stemplowały, on pił kawę. Tylko, że malutka poczta, nikogo nie było a teraz w Warszawie nadaj, stań w tej kolejce. Przyjeżdżasz te 850 magazynów to jest kurcze to jest tona, którą trzeba wnieść na samochód, wyrzucić z powrotem. Tak więc teraz co opakowanie staramy się robić takie małe imprezki. Zjeżdża się kilka zaprzyjaźnionych osób pakujemy, pakujemy.

 

BLACK HAT ULTRA:

I liżą znaczki? (śmiech)

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nie, są te gąbeczki, są gąbeczki. Potem czasem mówię w związku z tymi imprezami jak teraz zaczęliśmy jakieś dodatki tam dodawać do gazety to się zdarza, że tam rozmiar skarpet pomylimy itd. Ale każdy kto miał z nami kontakt wie, że tutaj reklamacje zawsze są pozytywnie rozpatrywane. Czasem ludzie się nawet dziwią, że to wygląda w ten sposób jak się podwójnie wyśle magazyn czy jakieś zdublowane skarpety to zawsze my wychodzimy z założenia, bo ktoś nam chce odesłać, byłoby bezsensem zasilanie teraz kurierów, więcej pieniędzy i większy ślad węglowy się absorbuje. To weź tą gazetę i zanieść komuś, komu może się spodobać bo tak będzie po prostu najfajniejsze dla tej osoby i dla nas też bo pokażemy się gdzieś w nowym miejscu.

 

BLACK HAT ULTRA:

Dobra, trzy i pół tysiąca sprzedajecie. Czy robiliście kiedyś badania, bo mnie to bardzo ciekawi jak uruchamiam podcast, do ilu osób my możemy dotrzeć. Ilu jest osób interesujących się biegami górskimi w Polsce? Robiliście kiedyś takie badania?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Badań nie robiłem. Rozmawiałem z pewnym organizatorem, który ma imprezę dosyć długo i pytałem go też jak on ocenia to. Teraz to jest około 45, 60 tysięcy osób w Polsce.

 

BLACK HAT ULTRA:

To dużo więcej niż podejrzewałem.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Te, które są zainteresowane, zapisują się na biegi. Może nie od razu wszystkie ultra ale górskie i on tak szacuje, że to jest taka liczba osób. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Kurcze, to jeszcze dużo roboty przed nami słuchajcie. Jak dotrzeć do tych ludzi? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Wiesz co, w ultra mieliśmy taki, ja podejrzewam, że ty za jakiś czas też staniesz przed tym problemem, że mówisz kurde z tym rozmawiałem z tym rozmawiałem. Ty tylko od momentu kiedy rozmawiałem z Tomkiem Fickiem, Roman już zrobił tyle nowych rzeczy, że spokojnie możesz go jeszcze raz zaprosić. Ludzie jeszcze raz to bardzo chętnie przesłuchają. Mieliśmy ten problem, że ale to my przecież pisaliśmy w numerze 16, już o tym było. Ale potem spojrzeliśmy na to ile osób już się, ilu mamy takich prenumeratorów, którzy są od samego początku. Pamiętasz? 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Kilkadziesiąt pewnie.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Kilkadziesiąt osób. To te kilkadziesiąt osób jest rzeczywiście od samego początku.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Od trzeciego numeru, wtedy prenumeratę wprowadziliśmy.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To te osoby są od samego początku. A tak jakbym określił 50, 60 proc. to są osoby cały czas nowe, gdzieś się pojawiające. Niektórzy łapią kontuzje są już zmęczeni bieganiem, odpuszczają ale cały czas pojawiają się nowe osoby, które są tym zainteresowane. Tym bardziej teraz pandemia też pokazała mimo, że nie było tak dużo imprez i może one nie były aż tak liczne, to ludzie w jakiś sposób przenieśli się w teren. Zaczęli biegać, realizować swoje jakieś tam własne wyzwania i widzą profity, które płyną z tego, że przebywamy w zielonym i biegamy po miękkim a nie po asfalcie.

 

BLACK HAT ULTRA:

No właśnie ale do tych pozostałych ludzi też jakoś dotrzeć. Czy jakoś zmieniacie te swoje patenty marketingowe, coś szukacie tutaj, robicie coś, reklamy na biegach? Czy to się opłaca dać reklamy na biegu, baner jakiś? Jak myślicie? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Wiesz co, nie wiem. Znaczy tak. Środowisko jest przeróżne bo bardzo często masz na małych biegach bardzo zaangażowane środowisko, które jest bardzo związane z partnerami danego biegu, który się pojawia. Na dużych biegach działa efekt skali, że ten baner, który jest tam ileś razy ludzie na niego spojrzą po prostu zapamiętują. Ale na nich mamy wrażenie, że trochę mniej jest takich relacji osobistych biegacza, organizatora.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Przy skali to nie jesteś tego w stanie, nawet jakbyś chciał. Jeżeli organizujesz bieg gdzie jest kilka tysięcy ludzi to nawet jakbyś chciał to jednak z tyłu głowy musisz mieć, że ten bieg trzeba zorganizować jeszcze.  Z każdym piątki nie przybijesz.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Jak przybijesz to może gdzieś będzie ciężko. Ja pamiętam jak na Biegu Rzeźnika teraz właśnie, tam z Mirkiem w trakcie próbowaliśmy rozmawiać. No i Mirek jako osoba bardzo społeczna, która lubi przebywać tu z tobą usiąść i tak dalej ale to cały czas jak na telefonie. Aha tu on jest, to najłatwiej do niego podjechać, nie to dobra to nie bierzemy GOPRu tylko niech pod.jdzie ktoś od nas bo ktoś załóżmy się zgubił albo wyłączyła mu się czołówka i nie wie jak ma dotrzeć. Tak więc to jest cały czas myślenie. Ale odbiegłem od tematu. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Bo mieliśmy rozmawiać o marketingu. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Jak dotrzeć do pozostałych osób? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Chcieliśmy ciebie zapytać co chcemy robić?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Rozszerzać ofertę?

 

BLACK HAT ULTRA:

Wiecie co, ja niby mam taki feedback od ludzi, że na przykład jak jak biegną na biegu to coraz więcej ludzi np. i ja z nimi biegnę coraz więcej ludzi mnie rozpoznaje albo, że ktoś się kogoś pytał czy znasz ten podcast? No jasne stary, no co ty, wszyscy znają ale tu się okazuje, że tych ludzi jest dziesięć razy więcej niż mnie słucha. Więc,jakby trzeba znaleźć jakieś kanały żeby do tych osób dotrzeć.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nam się też wydaje, że już tyle razy coś się powiedziało i że już wszyscy powinni o tym wiedzieć a jednak media, którymi się posługujemy nie wiem czy Facebook czy Instagram, działa na tyle wybiórczo, że my przez jakiś czas wstydziliśmy się promować prenumeratę. No bo kurde wychodzi na to, że my cały czas namawiamy ludzi żeby kupowali ten magazyn. No ale wiesz, potem się nagle okazało, że ludzie, którzy kupują od dwóch, trzech lat magazyn Ultra dowiadywali się, że jest w ogóle możliwość wykupienia w prenumeracie. Nie trzeba chodzić po sklepie tylko przychodzi to pocztą i nagle wielkie zdziwienie: kurde, no to szkoda, że nie wiedziałem o tym wcześniej. Tak jest absolutnie ze wszystkim. Tak jest np. z moim Patronite. Ja też ludziom muszę przypominać, że jest. Tak jest z subskrypcjami na YouTubie np. Ja teraz trochę się zacząłem interesować tym światem i tam jest nagminne, że np. ilość wyświetleń filmu to jest załóżmy 10 tysięcy a kanał ma tysiąc subskrybentów. Ludzie nałogowo oglądają ale nie zostawiają śladu. I też dlatego bardzo często w filmach youtuberów jak zobaczycie, non stop oni przypominają zasubskrybuj się. Bo ludzie o tym nie myślą. A dla twórców jest to cholernie ważne. Bo my tam przechodzimy przez kolejne progi, tam YouTube nam daje kolejne możliwości, czy monetyzowania czy tam dopisywania. Na przykład ostatnio się dowiedziałem, że po pięciu tysiącach można na YouTubie otagować kogoś w komentarzu. Czyli ktoś widzi, że ja o nim piszę co jak wiecie to się samo nakręcające się mechanizmy. Więc to są takie rzeczy i tak jest absolutnie ze wszystkim. Nam się wydaje, że to jest przecież oczywiste. A słuchaczom, czytelnikom trzeba cały czas przypominać: Kochani róbcie to to i to bo to to i to jest dla nas super ważne.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Dlatego my na przykład jakiś czas temu odpadliśmy tę grupę dla prenumeratorów, gdzie czasem bywa tak, że właśnie mamy jakieś testy na sprzęty czy jakieś wejściówki na jakiś bieg czy po prostu chcemy się podpytać ludzi, którzy nas lubią, dobrze nam życzą. Czego oni chcieliby w tym magazynie, czego oni oczekują albo co ich denerwuje. I wiadomo nie dogodzisz każdemu. Bo to nie jest teraz tak, że ktoś napisze: O to ja chcę teraz cztery strony o Kindze Kwiatkowskiego a ja wolę Kasię Sowińską i siedem stron poproszę o Kasi. To nie działa w ten sposób. Ale widzimy czego ta społeczność oczekuje. I mamy wrażenie, że to działa. Jak to mówię na razie w ten sposób jakoś tam hulamy ale rzeczywiście musimy się bardziej otworzyć na tzw. nowe media. To już śmiesznie teraz brzmi, w tych nowych mediach od 2000 roku słyszę to tak.

 

BLACK HAT ULTRA:

Aż w końcu właśnie przyszedł taki moment, że jak ja na przykład teraz słyszę takie opinie, że: O, 5 lat temu to spoko było założyć podcast ale teraz już jest tak przesycone, że nie ma sensu. To samo z kanałem na YouTubie czy coś. Ale moim zdaniem trzeba walczyć.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

A takiej osobie zawsze mówię: To dawaj odpalaj Tik Toka. A przecież teraz kurczę jeśli mówimy o mediach społecznościowych, tylko najpierw znajdź pomysł. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Na wszystko trzeba mieć pomysł i to na każdą platformę trzeba mieć inny pomysł. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

I potem regularność i konsekwencja.

 

BLACK HAT ULTRA:

Oczywiście, przede wszystkim.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Zwróćmy uwagę np. na Marka, który na Tik Toku pamiętam: a ten sobie wymyślił na Tik Toku. Ale on z zabójczą konsekwencją, ten jego majster to ja się dziwię, że go tam jeszcze toleruje czasem, wrzuca te filmiki jedne śmieszniejsze inne mniej śmieszne często suchary. Ale z kolei dostałem odbiór też taki, napisała właśnie do nas dziewczyna, która zaczęła nas prenumerować, która mówi, że dowiedziała się właśnie przez filmy Marka Rudka o bieganiu w ogóle w górach i dla nas: Jak to kobita nie wiedziała o bieganiu w górach? No ale ja pamiętam 6 lat temu jak jechałem na, nie to było więcej trochę, na pierwszą Łemkowynę 150 to myślałem, że tam wystartuję nie wiem z 50 miast. A potem się nagle okazało, że jest 300 osób, że miałem jakiegoś farta, że był limit 300 i akurat mi się udało zapisać. I otwiera ci się nowy świat, że gdzieś ta rzeczywistość równoległa biegaczy górskich istnieje. I tak jak mówię, ta dziewczyna dowiedziała się od swojego syna, który obserwuje Marka Rudka. Ona zaczęła badać temat i mówi: Kurde, to jest więcej osób takich, które biegają w terenie. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Więcej wariatów.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

My teraz mówimy o tym to co James tu powiedział, że gdzieś szacuje się ten rynek na około 50 tysięcy osób. 

 

BLACK HAT ULTRA:

No właśnie, to jest niesamowite. To fajnie, fajnie, że mi to powiedzieliście. To jest motywujące bardzo.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

My przynajmniej, my staramy się w to wierzyć.

 

BLACK HAT ULTRA:

No i też ta liczba rośnie bo sport się ciągle rozwija. Słuchajcie, dobra. Powiedzcie jak to jest z reklamodawcami u was, bo ja sobie tak myślę, ja się kompletnie na tym nie znam, ale gdyby tych wszystkich waszych reklamodawców tak wziąć spakować i wrzucić w te cyfrowe media, to byłoby nieźle. W sensie robienie tych jednak co by nie mówić. Robienie cyfrowych mediów, krótszych form wypuszczanych szybciej to może być w samej produkcji kontentu tańsze niż robienie gazety. I teraz sobie wyobrażam czy jak myślicie czy tych waszych reklamodawców namówilibyście na to żeby tak samo inwestowali w kontent cyfrowy? Jak to wygląda? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Wiesz co oni od nas też wymagają tego. Oni od nas tego wymagają bo dużo łatwiej jest pokazać wymierność Google Analytics, statystyk Facebooka i Instagrama gdzie ludzie, przed którymi oni są rozliczani patrzą OK te cyfry robią robotę. A teraz dużo trudniej jest przekazać ale udaje się, że co dwa miesiące trzy i pół tysiąca osób zaangażowanych. Czyli to nie jest, że ktoś kliknął, obejrzał przez 10 sekund i tylko są to zaangażowane osoby. Teraz jak mówiłeś o dotarciu. Nasz magazyn nie jest magazynem, który trafia zaraz do kosza.

 

BLACK HAT ULTRA:

No nie, jego się składa. Tak, tak, tak. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Tak, ktoś komuś sobie pożyczył. Byliśmy zdziwieni ostatnio jak na olx-ie odkryliśmy, że jest któreś życie pierwszych stron magazynów Ultra. My co jakiś czas dostajemy pytania czy można kupić pierwszy numer? Nie, nie można. Szczerze mówiąc nie wiem czy ja nawet mam.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Ja mam jeden schowany.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Na początku więc gdzieś tam rozdawaliśmy ale nagle się okazało, że ludzie zaczynają to trochę kolekcjonersko nawet do tego podchodzić. Tak, że to nie są obrazy Moneta, że tam się zarobi na tym strasznie dużo ale widziałem ostatnio naprawdę za prawie 700 złotych wystawioną całą kolekcję wszystkich magazynów. Szczerze mówiąc razem z pierwszym numerem. Tak to byłoby grubo.

 

BLACK HAT ULTRA:

To ciekawe, że ci sponsorzy w sensie reklamodawcy też wymagają od was działalności cyfrowej. W sensie to nie zależy im tylko na piśmie ale również na waszej prezentacji.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Mieć w tyle głowy to, że taki reklamodawca zdecydowanie za treść internetową zapłaci mniej niż za treść, która jest w magazynie.

 

BLACK HAT ULTRA:

Dlaczego właśnie? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To mi się wydaje od skali chyba zależy też.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Ja pracowałem wiele lat dawno temu u dużego wydawcy i pamiętam też przechodziliśmy tą drogę, że była gazeta, gazeta, gazeta. I wyobraźcie sobie, że przy dużym nakładzie środków i sił, dopiero teraz a to już minęło kilkanaście lat, cyfrowy przychody zrównoważyły się z przychodami z papieru. To jest taka skala.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Widzimy też na przykład przy biegach, które chcą się reklamować. Ładują pieniądze w internet. To wszystko super fajnie działa. Ale nagle okazuje się, że część pieniędzy załóżmy gmina jest sponsorem  dorzuca do tego. I teraz zebranie i pokazanie z kolei tego tam u Pana Burmistrza, u pana wójta czasem jest dużo trudniejsze bo to są cyfry. To nie są osoby, które tak jak marketingowcy działają widzą te słupki. Kiedy kładzie mu się na stole gazetę to on w to wierzy, to widzi, że to dotarło jest namacalne. To widzi, że dotarło. On nawet nie pyta jaki to ma zasięg itd. Jest papier da się otworzyć, da się komuś pokazać. Z komputerem nie będziesz biegał. W internecie raz w tym okienku wyskakuje reklama taka a później w tym okienku wyskakuje inna reklama. Tutaj jest jednak coś stałego może tradycyjnego ale na razie działa cały czas. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Fajnie ciągle widzicie sens w każdym razie w utrzymywaniu gazety. Super. Posiadanie pracy dziennej i takiego hobby jakim tak naprawdę jest magazyn Ultra to nie przytłacza was, nie jesteście wypaleni od czasu do czasu? Jak się z tym czujecie?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Wiesz co, powiem ja bo ty nie masz etatu jeszcze? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Tak. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Ale to jest tak, że to są dwa światy. Idąc do pracy muszę się, czy muszę bo zajmuję się pracą a czasami telefon odbiorę jak trzeba coś na szybko załatwić. Ale to jest tak, że wracam do domu czy coś jak robimy wspólnie, to tamto odkładam. Telefonu staram się nie odbierać i zajmuję się tym co lubię i co mi sprawia frajdę. I kurde to nie męczy tak bardzo. Jeżeli coś co cię kręci, nie wiem, znasz tych ludzi. No nie wiem. Nawet trzeba załatwić zdjęcie czy coś to dzwonię do niego pach jest. Słuchaj, ostatnio szukaliśmy jakiegoś zdjęcia Wróbla i. Mówię: Kurde, gdzieś mi tam mignęło, szukam, szukam znalazłem i Jacek mówi: Ty ale, który rok bo nie mogę tego znaleźć. Mówi 2018 no dalej szukam w 18 i znalazł. I to jest tak, że trzeba pójść spać, obudzić się rano, założyć tę koszulę, wyprasować itd. No ale wyskakujesz z tego. I tak czasami jest też tak, że napiętrzy się i nie wiem zdarza się, że jest sobota wolna. Nie tak więc można nie robić nic.

 

BLACK HAT ULTRA:

A jak widzicie przyszłość waszego pisma w związku z tym? I czy wy się dobrze czujecie w tym zestawie, w którym jesteście czy myślicie o rozszerzaniu teamu?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Napisał byś coś?

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ola zrobi korektę. (śmiech)

 

BLACK HAT ULTRA:

Ja? Nie. Jak Ola zrobi to spoko. A napisze do mnie, jak myślicie? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Słuchaj, musimy się rozwijać. Na pewno nigdy nie będziemy wielką redakcją. To będą raczej osoby, które gdzieś tam są w środowisku, które chcą współpracować. Nie ma z tego. Weźmy tu mówimy o reklamodawcach. Rozmawialiśmy, tak jakby tutaj wiesz worek pieniędzy przynieśli. Po to się zajmujemy innymi rzeczami bo niestety to nie jest rzecz, z której można się utrzymać ale nie ukrywamy, że widzimy że gdybyśmy połączyli umiejętnie świat papieru ze światem cyfrowym to szczerze mówiąc mam nadzieję, że nadejdzie taki dzień, że będziemy mogli się poświęcić temu. Ale nie mając na to, brzydko mówiąc wyrzygu, do momentu kiedy racice jeszcze coś tam biegają i że nas to po prostu kręci. To na pewno będziemy to robić.

 

BLACK HAT ULTRA:

Dobra a sportowo jesteście w stanie coś robić w życiu jeszcze poza pracą własną Ultra? Trenujecie coś? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

James teraz druga młodość. Zaczął trenować wreszcie. Mogę powiedzieć coś dobrego? 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

A zaraz to uzupełnisz. Ja to wyprostuję.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Jak ja poznałem Jamesa, to jest codziennie rano. Załóżmy wiesz no dobra już co do minuty, ale szósta rano wybieganie. James wychodził na takie jak ja kojarzę sześć, siedem kilometrów. James biega po bułki. Jego prywatny profil tak, że wychodził, biegał i tak rano wychodził to przynajmniej żeby coś z tego było. Wracając przebiegał przez sklep i kupował bułki. I pamiętam zawsze te sześć, siedem kilometrów miałeś taką pętelkę. Ja wtedy trenowałem: Kurde co on z tych sześciu, siedmiu kilometrów tam będzie chciał. Nie, nie będzie jakoś super szybko biegał jak na amatora.. Bo oczywiście nie będziemy się ścigali tutaj z zawodowcami Jesteśmy podstarzałymi amatorami. No a teraz pan James z Łukaszem Baranowem zaczęli rozpisywać. Łukasz zaczął rozpisywać treningi a ten z tą konsekwencją żelazną, co to zawsze wiesz o godzinie 6 rano wychodził, realizuje po prostu wszystko co joty. Jak ma zwolnić na zaciągniętym hamulcu biegać, biega na zaciągniętym hamulcu. No i teraz efekt jest taki, że... 

 

BLACK HAT ULTRA:

Biega dychę co 35 minut. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Teraz biegasz dychę? Nie wie, nie wie on teraz nie wie bo na razie nie może biegać szybko. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Nie mogę szybko jeszcze.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nie wiem do czego się szykujesz szczerze mówiąc bo tego nie chce tego nie chce zdradzić jak tam plan treningowy. Ale ja widzę teraz mega progres. Pamiętam jak ten twój, mój to regres. Ale pamiętam, że przyjeżdżaliśmy jak twierdziłeś, że jesteś w formie biegowej. I tu dawaj teraz pod tę górkę. I pod tą górkę, wiesz wszystko mi się tam trzęsie i na końcu jak taki grubas ten. A teraz jak pojechałem ostatnio, to nie do zatrzymania.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Ty na rowerze jechałeś wtedy a ja biegałem.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Po tych twoich okolicach na rowerze to jeszcze gorzej.Tyle piachu.

 

BLACK HAT ULTRA:

To ty Jędrek?  

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:Kolega przepisał na mnie pakiet bo jest dokładnie w takiej samej sytuacji jak ja. Czyli wróciło mu kilka kilogramów. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Na roztrenowanie.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nie, trenuje i łapie kilogramy. Ja mam dokładnie teraz tak samo. Ale co śmieszne, przed wejściem do Studia rozmawialiśmy. W maju coś tam jeszcze biegałem, że nawet w tym złym stanie, którym się zajmuję, udało mi się podpiąć pod mocnego zawodnika i mówię tam na lince się biegnie. Ale byłem w stanie przerobić w tym terenie, naprawdę szybkie bieganie. Od tego momentu odpuściłem bo poświęciłem się ultra. Zmęczenie, zmęczenie organizmu. Kiedyś przeczytałem Krzysiek Dołęgowski miał takie fajne spostrzeżenie. Mówi, że sobie rok trochę mocniej trenuje potem rok odpuszcza. Nie wiem czy to prawda ale tak napisał. Ja też tak sobie spróbowałem i to w moim wypadku zaczęło działać. W tym roku powinienem zacząć trenować. I zapisałem się na tego słow.a kurde, to jest ciężki bieg. Bo ja byłem kilka razy. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie miałem okazji nigdy skończyć tego biegu.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Jedziesz teraz, startujesz?

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie, nie. Jeśli już to pojadę robić tego Live. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ja za ciebie tego live zrobię a ty pobiegniesz.(śmiech) Wyszedłem dzisiaj pierwszy ciągły bieg, pierwsze jakieś tam 11 kilometrów. Bo teraz ja zacząłem biegać tak jak James, sobie wychodzę jakieś 4,. 5 kilometrów biegam. Ale jak jest mi z tym super, że nie mam żadnego ciśnienia, że nie muszę tego robić. Ale jak już się zapisałem na ten bieg to trzeba coś ze sobą zrobić. I to jest niesamowite, że biegałem i wszystko mnie bolało. Te kontuzje, odnowiło się to wszystko. Zapisałem się. Samo uzdrowienie człowieka.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

To jak się zapiszesz do dentysty to przestanie boleć.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Dokładnie. Tak więc zapisujcie się na biegi, planujcie swoje kalendarze to taki przekaz. Po pierwsze bo teraz jest taki trudny moment, że organizatorzy biegów zauważyli, że wszyscy na ostatnią chwilę się zapisują. Biegi się odwołują. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Bo sam wiesz jak ciężko. Że co ludzie mają usiąść w grudniu i ułożyć sobie cały rok. Ja kiedyś tak zrobiłem, to z pięciu biegów pobiegłem jeden.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Kiedyś tak się ludzie zapisywali.

 

BLACK HAT ULTRA:

Wiem. Tylko, że ludzie się już nauczyli, że to jest po prostu trudne. Potem co zrobić z tym pakietem robota ze sprzedażą, z przepisywaniem. Ludziom się nie chce.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Trzeba wybierać takie biegi gdzie wiesz, gdzie można przepisać pakiet.

 

BLACK HAT ULTRA:

No tak ale trzeba kombinować.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Zresztą zauważ jak to się zmieniło. Kiedyś nie można było. Tutaj straszne restrykcje były halt przed notarialnym tym, że nie przepiszemy. A teraz nagle wszyscy już zaczynają się otwierać na tego typu działania.

Ponieważ Ultra to już nie jest tylko bieganie ultra, to staramy się rozszerzać o inne dyscypliny wytrzymałościowe, o outdoor, spektrum zainteresowań naszych odbiorców. No bo rzeczywiście ile można czytać tylko i wyłącznie o bieganiu. To ci nowi, którzy dochodzą to dla nich to jest fajne. Ale pamiętajmy, że są też osoby, które czytają od dłuższego czasu i na przykład są osoby, które nie biegają już ultra a czytają ultra ale tym się interesują.

BLACK HAT ULTRA:

Fajnie by było jakby te biegi się dogadały i można było przerzucić pakiet z jednego biegu na drugi.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ale masz takie sytuacje w ramach danej serii biegów. 

 

BLACK HAT ULTRA:

W ramach festiwalu?

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nie. 

 

BLACK HAT ULTRA:

W ramach serii też macie?

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Festiwal też. Ale np. wiem, że Garmin Iris generalnie robią tak, że nawet jeśli w triathlonie nie możesz wystartować, bo też obie imprezy triathlonowe, możesz się przepisać na dowolną ich imprezę organizowaną w danym roku. Tak więc bardzo uczciwe podejście.

 

BLACK HAT ULTRA:

No tak a w biegach górskich są takie akcje, że to jest możliwe. Coś więcej na ten temat? 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Oni robią biegi górskie.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Robią ale zastanawiam się bo rozumiem, że twoje pytanie było czy między organizatorami? 

 

BLACK HAT ULTRA:

To by było dziwne ale fajne.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Była taka sytuacja z tego co pamiętam była jakaś taka sytuacja chyba przy Duchu Pogórza, który się nie mógł odbyć. I była możliwość przypisania na ultra maraton na górski. Tak ultra maraton, tak. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Jest na górski. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Tam ekipy, tak mi się wydaje, że tam się znają w wolontariacie też pomagają. I była taka możliwość, że można się przepisać. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Chyba, że jeden z organizatorów robi kilka biegów, to wtedy to normalne.

 

BLACK HAT ULTRA:

No tak, tak, tak. W każdym razie ten cały proces wyboru tych biegów jest skomplikowany. Ja się nie dziwię, że ludzie zostawiają to na ostatnią chwilę bo zawsze tam jakieś miejsce się zwolni a jak się nie zwolni.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Znani biegacze planują swój cały kalendarz na rok do przodu.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ale to już biegasz na takim poziomie, proszę pana, że wiesz. (śmiech) 

 

BLACK HAT ULTRA:

Do kogo mówisz? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Widziałem tam, odczyty. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Co ty widziałeś? Jakie odczyty? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Zegarka, statystyki. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Ale,że jakie że co ja biegam maraton w 3,12?

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Zrzuciłeś trochę kilogramów i zacząłeś biegać.

 

BLACK HAT ULTRA:

Ale poszedłem na roztrenowanie i jak pana w moim wieku przystało od razu mi skoczyło kilka kilo do góry. Straszne to jest, kurde masakra. Tyle się robiłem żeby zrzucić a teraz w miesiąc, wiesz. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Jak mówimy tutaj o diecie. James dostał prezent ostatnio dostał. Akurat trzy są. Mogę dać tobie ale ty nas poczęstuj. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Jako gospodarz. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

A propos roztrenowania. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Choineczką w tamtą stronę. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Te gwiazdę biorę. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Mam jeszcze do was pytanie o okładkę. Mi się wydaje, że okładka jest kluczowa. To jest tak jak Trump Neil i opis na YouTubie to dla was pewnie okładka jest kluczowa. Czy to rzeczywiście jest tak, że w procesie powstawania pisma okładka to jest zupełnie osobna rzecz, którą się zajmujecie przez dłuższy okres czasu, czy okładki nie przysparzają wam żadnych problemów. One powstają naturalnie.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Było ile wersji. O Jezu.Z

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Z okładką chyba nigdy się jeszcze nie było tak żebyśmy się zgodzili. Dlatego teraz okładka pamiętaj, że w gazecie też jest elementem reklamy czasem. Akurat staramy się nie robić tego tak żeby firma X, że jeśli nawet ta firma chce się pojawić, to jest zamawiana sesja. Ona jest robiona trochę bardziej artystycznie tak żeby to .nie była chamska reklama. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Ale to ciekawe. Reklama się pojawia na zdjęciu czy w opisie artykułów? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nawet się nie zorientowałeś? 

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie zorientowałem się, zaskoczyłem.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To znaczy, że my robimy to dobrze.

 

BLACK HAT ULTRA:

Dobrze. Robicie to na miękko.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To dobrze bo nie chcemy żeby to po prostu było tak rażące. Ale mówię my tego też nie ukrywamy. Ale czasem zdarzają się okładki, że po prostu my bardzo chcemy żeby ktoś na danej okładce się pojawił. No i wtedy zaczyna się największy problem. Bo to zdjęcie fajniejsze tamto zdjęcie na niebiesko, ten na czerwono. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

A to jak czarne. To się źle drukuje bo duże kolory itd.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Albo też jest super zdjęcie ale np. już go nie da się w żaden sposób przekadrować i pojawią się napisy i nie wiem logotyp zakryje coś. Tak więc to są też tego typu rzeczy. No ale teraz mamy o tyle łatwiej, że jak my już jesteśmy, że przeciągamy tę strunę między sobą, tę linę i żeby nie doszło do jakiejś scysji redakcyjnej, to zawsze dobra: Wrzucamy na grupę i niech oni zdecydują.

 

BLACK HAT ULTRA:

No i co tam też wtedy wojna jest? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nie,ludzie proponują i do tej pory chyba były trzy takie sytuacje. Prenumeratorzy wybrali. Zdjęli z nas ten ciężar. Ale jak mówimy o okładce to rzeczywiście jest też ten element, że część naszej dystrybucji w Empiku czyli jak tam chodzisz czy w Empiku czy w innych kioskach to książki to się nazywa teraz w salonikach. Saloniki prasowe w innych salonikach prasowych, to jest rzeczywiście to co ma przyciągnąć twoją uwagę. I np. był taki moment, że podchodziliśmy bardzo idealistycznie do tego. Niech to będzie po prostu piękne zdjęcie, niech jak najmniej napisów tam będzie. No ale potem nagle ludzie stawali, patrzyli piękne zdjęcie. Ale co to jest? 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Widać tylko 20 proc.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Tym bardziej, że widać tylko od góry i nagle to musieliśmy przemodelować i wrócić z kolei do pierwotnej wersji gdzie były jakieś tam zajawki. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Na górnym pasku gdzieś? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Na górnym pasku.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Tak, ten najnowszy numer. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

A od tego wprowadziliśmy rzeczywiście tam pasek. Ponieważ Ultra to już nie jest tylko bieganie ultra, to staramy się rozszerzać o inne dyscypliny wytrzymałościowe, o outdoor, spektrum zainteresowań naszych odbiorców. No bo rzeczywiście ile można czytać tylko i wyłącznie o bieganiu. To ci nowi, którzy dochodzą to dla nich to jest fajne. Ale pamiętajmy, że są też osoby, które czytają od dłuższego czasu i na przykład są osoby, które nie biegają już ultra a czytają ultra ale tym się interesują. I się tym interesują i dlatego teraz był wakacyjny numer poświęcony dzieciakom i tego co widzisz jak ultrasi wyjeżdżają. Karawaning, namioty wspólne spędzanie czasu. Uczenie dzieci tego co my robimy, tak więc staramy się też tym podążać. Był audoor czyli właśnie to o czym się wszyscy interesujemy. Wyprawy biegowe no i nagle się okazuje, że musisz mieć śpiwór. Co wspólnego ma śpiwór z bieganiem. To dużo. Każdy biegacz ma w zasadzie śpiwór bo jedni potrzebują do namiotu na minus 20 inni żeby na karimacie się w hali gimnastycznej się gdzieś tam przespać, przed biegiem. Tak więc mówię: pootwieraliśmy się też na tego typu tematy. Ale tak okładka tak jak mówisz, jest zawsze odrębną rzeczą. Później wewnętrzną okładka, ostatnia okładka.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Ale też staramy się żeby nawiązywała do treści, która jest. Tematu przewodniego. Nie wybieramy jej tak zupełnie przypadkowo. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To nie jest też tak, że ktoś się chce pojawić na okładce a mamy cały numer przygotowany pod coś. Jeśli to nie pasuje, to nie, to ludzie wyczują, że to jest sztuczne, i że to zostało doklejone tylko po to żeby pięć złotych zarobić. To w ten sposób nie działa.

 

BLACK HAT ULTRA:

Ja u was bardzo lubię .jak sprzęt się pojawia bo ja mam taki szybki przegląd tego co się .pojawiło to jest fajne i strasznie wam zazdroszczę jednej rzeczy, jak np. czytam wywiad co mnie interesuje i czytam wywiad i jak sobie wyobrażę, że np. ja w takiej formie miałbym prezentować wywiad, to czuję, ostatnio bo ostatnio specjalnie kupiłem numer ze względu na Dorotę Szparagę bo z nią rozmawiamy, jak sobie czytam ten wywiad, który przeprowadziłeś i jak czytam ten wywiad tak czuję, że mi spada i sobie wyobrażam, że ja to robię, że. Mi spada taki ogromny ciężar bo ja mam kontrolę nad każdym słowem i nad każdą kropką, W sensie, że ja mogę zredagować to dokładnie tak jak chcę żeby było, bez strachu o to, że tracę jakąś autentyczność albo że np. gdy ma to samo zrobił w podcaście to by było cięcie to co dwie ramki, nie do słuchania. Więc tego wam kolosalnie zazdroszczę. W sensie z mojej perspektywy to jest takie prostsze i macie pełną kontrolę nad tą treścią. Opowiadaj teraz.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:Nie. Słuchaj ktoś w rozmowie np. ja w Ultra bardzo lubię to, że wyjazdy i porozmawianie z kimś. Niestety jesteśmy też ograniczeni czasowo ale do każdego numeru przynajmniej staramy się 1, 2 takie rozmowy gdzie my byliśmy, Ola była, ktoś z nas był i z tą osobą rzeczywiście fizycznie rozmawiał tak jak my teraz. Bo są to dużo ciekawsze rozmowy. Niestety pandemia trochę wymusiła też rozmowy online i nagrywanie w ten sposób. Jest to dużo trudniejsze odarte gdzieś tam z jakiejś rzeczy. Ale jakkolwiek w szczególności jeśli ludzie udzielają odpowiedzi mailem, rozmowa jest nagrywana itd. czasem coś powiedzą i nagle czytają to. Bo ja tak powiedziałem?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Powiedziałeś, już jest. Nie, ale to nie o to chodzi. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Chodzi ci o to, że jest dużo zwrotek po prostu, że nie akceptują.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To są rzeczy, które oddajemy do autoryzacji. Wiesz, ty masz z kolei nie wysyłasz podcastu do autoryzacji.

 

BLACK HAT ULTRA:

Czasami wysyłam.Tak. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Wysyłasz, tak jak ktoś prosi? No dobra, ale to tu wysyłamy i ludzie są zdziwieni już nawet, bywały takie, że też formą bo np. ze dwa moje wywiady chyba się nie pokazały. Po prostu rozmówca nie chciał bo twierdził, że to nie .jest on a mnie też zależy, że wiesz ja ciebie tak widzę, bo to ja ciebie zaprosiłem do tej gazety, chcę ciebie przedstawić jak ja widzę. Ale chcę ciebie przedstawić uczciwie. Tak więc jeśli ty się nie czujesz, że to nie jest ok to nie publikujemy tego. Pamiętam rozmowy z Kasią Wilk i Kasia cały czas się pytała: Gdzie jest ten dyktafon? Daj mi spokój z tym dyktafonem ja chcę z tobą pogadać. Pojechaliśmy na skitoury, tu kanapka, tu wiesz jakieś tam piwko a ona przez cały ten dzień mówi: Ty Jędrek gdzie masz dyktafon? Bo ja się głupio czuję bo gadam, gadam: Przecież ty nic nie zapamiętasz. Kaśka wszystko zapamiętam. Wiadomo, że później nie pamiętam daty jakieś, miejsce ale to jest to jest do sprostowania. Ale żeby oddać klimat najtrudniejszą rozmową jaką przeżyliśmy tą do spisania. To chyba ostatnia z wyjazdu właśnie z Mirkiem Bienieckim.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

To mówisz, że głowa bolała na drugi dzień.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Głowa bolała na drugi dzień i rzeczywiście ciężko było poskładać te fakty. Ale wspólnie razem z Mirkiem udało nam się odtworzyć tą rozmowę w saunie, w bali. Piękny widok na Małe Jasło. Tak więc sam rozumiesz to jest wtedy dużo fajniejsze niż tutaj.

 

BLACK HAT ULTRA:

Wiem, dlatego ni.e robię nagrań zdalnych w pandemii miałem kilka przypadków z tobą również ale dokładnie z tego samego względu, bo to jest zupełnie inna energia. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ale nie pamiętam pytania? Czy mamy kontrolę? Nie, bo to zawsze znaczy możemy ugładzić coś albo nam się wydaje, że ugładzić. Właśnie osoba, której dana rzecz dotyczy w ogóle tego nie czuje. My musimy dojść do momentu żeby wszyscy byli zadowoleni.

 

BLACK HAT ULTRA:

Znaczy ja patrzę na to z dwóch stron. Po pierwsze według mnie największy problem jest to co teraz robię czyli się zacinam i nie potrafię powiedzieć. To w piśmie ja po prostu piszę zdanie od nowa, pytanie piszę od nowa. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Dlatego ten podcast już od iks lat robimy, nie? (śmiech)

 

BLACK HAT ULTRA:

Tak rozumiem cię doskonale.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nam się wydaje, że jesteśmy elokwentni a potem: yyyy, aaaaa,eeee.

 

BLACK HAT ULTRA:

No właśnie, no właśnie. Ale nie wiem jakoś się słuchacze chyba przyzwyczaili do tego. Więc się cieszę. Także. No macie jednak troszeczkę tej wolności więcej ale rozumiem te w przód i w tył, te poprawki. Ja miałem przypadek, że już właściwie materiał był skończony jedna osoba powiedziała, że nie chce tego emitować. No i oczywiście kilka osób odmawia dlatego, że nie czują się pewnie, nie chcą usłyszeć swojego głosu zarejestrowanego. I o ile właśnie w piśmie pewnie by to wyszło bo miałyby wgląd, mogłyby poprawić każde słówko... 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ale już ze zdjęciami jest tak, że wiesz... 

 

BLACK HAT ULTRA:

Jakie ze zdjęciami? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To nie ja.

 

BLACK HAT ULTRA:

Naprawdę?

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nie no to jest tak jak na Instagramie. Bardzo często ludzie patrzą i wiesz sam, na randki już dawno pewnie nie chodzimy ale wiesz jak to było na randkach internetowych, tak.

 

BLACK HAT ULTRA:

Ty chodziłeś na randki internetowe? Wow! 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Pewnie, że tak. A co? Jak wyłączy to opowiem. (śmiech)

 

BLACK HAT ULTRA:

Tym kciukiem tak robiłeś? (śmiech) 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To nie, to nie te lata. Nie ta atmosfera. Wiesz, ludzie prezentują się, ja też mam takie zdjęcie chyba z 10 kilo lżejszy, i ludzie tacy chcą być. Tak więc ze zdjęciami. Tak bywa, tak jak ty mówisz, że ludzie nie chcą słuchać własnego głosu bo to jest. Własny głos jak odsłuchujesz, słyszysz go w ogóle całkiem inaczej niż jak mówisz. 

 

BLACK HAT ULTRA:

To jest jeszcze coś innego. Mam wrażenie, że niektóre osoby słuchając tego podcastu one mają wrażenie, że wypadną gorzej niż ten podcast brzmi finalnie. Ale nie doceniają tego, żeby ten podcast wyglądał czy brzmiał tak jak brzmi, to po tym jest wsadzane w to dużo pracy. I jest bardzo ciężko wytłumaczyć osobom, które odmawiają podcastu, że: Słuchajcie nagramy coś ale ja naprawdę jestem w stanie to wyczyścić, podczyścić tak, że będziecie zadowoleni. Poza tym zawsze macie wgląd, możecie autoryzować, możemy coś wyrzucić jakieś treści jeżeli wam się nie podoba. No ale czasem nie udaje mi się przekonać. Niestety. Jest kilka takich osób, zresztą osób ważnych, o które się słuchacze dopytują.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:Jacek K. z nami też nie chce. Nie to, że jest obrażony ale on twierdzi, że on robi zdjęcia. Podejrzewam, że o Jacku mówisz tutaj m.in.

 

BLACK HAT ULTRA:

Akurat mam w głowie kogoś innego. Ale Jacek, owszem kochamy cię ale odmówił mi, też nie chciał.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Jacek mówi, że robi zdjęcia i zdjęcia mają przemawiać za niego.A

 

BLACK HAT ULTRA:

A z drugiej strony osoby, które go znają: Stary, nagraj Putka z Jackiem bo on tyle przeżył, on ma tyle historii. Ale nie chce chłopak.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

A powiedz mi, spotykasz się bo ty jesteś taki trochę. Teraz zobaczymy czy się za czerwieni retro polskiego ultra. Ale jest jesteś trochę? 

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie, nie, nie tak pozytywnie, nie ja uwielbiam, gość jest wspaniały. Nie Ricza to mi daleko polskiego ultra. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Ta kamera zobaczy, że się trochę zaczerwieniłeś?

 

BLACK HAT ULTRA:

Tak, zobaczy. Wiesz co nie wiem Richtera tak odpłynął już od kilku lat. Zupełnie odszedł od sportów i zupełnie zmienił tematykę swojego podcastu. Ale tak, on jest dla mnie dużą inspiracją ten facet, bardzo. Ale ja też będę chciał odchodzić od ultra.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Teraz nas na minę chcesz wpakować.

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie. Znaczy ja też będę chciał zmieniać troszeczkę formułę podcastu. Bo ile można gadać o bieganiu? To jest to co ty powiedziałeś.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To co teraz caravaning?

 

BLACK HAT ULTRA:

Carawaning van livening. Troszkę wszystkiego, chciałbym więcej o podróżach na pewno rozmawiać i o ekstremalnych eksploracjach i przygodach i tego typu rzeczach. To mnie osobiście bardzo interesuje.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Sam byś chciał pojechać czy z osobami, które gdzieś tam coś zrobiły?

 

BLACK HAT ULTRA:

To znaczy tak, ja sam też też mam plany. Natomiast mówiąc o podcaście, żona wie. Natomiast mówiąc o podcaście to może nawet w czwartek przyjedzie taki fajny rowerzysta, który wygrał kolosy w tym roku. Właśnie o rowerach, ja nie miałem jeszcze ani jednego rowerzysty.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Kurde, a masz tylu ultra kolarzy, już nawet idąc tym tropem.

 

BLACK HAT ULTRA:

Tak, tak, tak. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

I to są niesamowite historie. Niektórzy z nich zakładają sobie gorset na szyję bo to jest kurde mega obciążenie dla szkieletu, dla tych mięśni. Ale jest federacja, która nie pozwala na te gorsety.  Ale chłopaki to obeszli. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Co zrobili? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Laso taśmą przykleili od kasku aż do siodełka i był usztywniony. (śmiech) I był już tak usztywniony, że mógł jechać. Ale jak słuchałem tej opowieści. I on jedzie, jedzie, jedzie i nagle mu głowa odpadła. Jak odpadł? Mięśnie odmówiły posłuszeństwa a głowa opadła, no to żeby mógł kontynuować wyścig, podkleili mu po prostu własną taśmą. 

 

BLACK HAT ULTRA: 

Odlot a po asfalcie, tak? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Tak, tak, tak, tak.. No ale to są też niesamowite rzeczy teraz będziemy pisać o ciekawej akcji. Gość hulajnogą chce zdobyć diadem. A zresztą ty byłeś przecież w jury tego konkursu. Paweł Kalinowski. Dobrze pamiętam? 

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie pamiętam. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Tak. Paweł Kalinowski, który na hulajnodze, ja do tego podchodziłem tak sceptycznie powiem ci szczerze.

 

BLACK HAT ULTRA: 

Ja też. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ale porozmawiałem z Pawłem. Kurde, jest zajawkowicz. Patrzysz na tę hulajnogę. Jak on zaczyna opowiadać jak tam startował Wisła 1200 jeśli dobrze pamiętam, czy tego typu wyścigi. Pytam się jak tam przez innych biegaczy? Mówi tak: Organizator był trochę na mnie wkurzony bo wiesz tu wielki wyścig rowerowy a co jakiś dziennikarz ktokolwiek się pojawi: Dawaj tego z hulajnogą! Rowery nieważne. Nie bo coś nowego. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Bo coś coś nowego. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

A mówiła potem wiesz, że ludzie patrzyli i sprawdzali odczyty z GPS u czy tam wyniki żeby nie być gorszym od tego na hulajnodze.(śmiech) Bo to potem obciach.

 

BLACK HAT ULTRA:

No tak tylko, że on tą hulajnogą chce w góry lecieć. Ja się zastanawiam jak on sobie tam poradzi? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

No to jest terenowa hulajnoga.

 

BLACK HAT ULTRA:

No tak jest bardzo nisko zawieszona, korzeń, kamieni.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

No tak, to mówi tutaj, że będzie musiał nosić. Tym bardziej, że na terenie części parków narodowych nie można jeździć. Ta więc będzie to po prostu nosił. Ale właśnie mówi np., że jego inspiracją była Korona Gór Polski na rowerze zdobyta przez.

 

BLACK HAT ULTRA:

Super. Bardzo jestem bardzo ciekaw tego jego projektu. Jakoś ja też sceptyczny jestem dosyć do tego jeżdżenia po górach hulajnogą. Czy to nie będzie udziwnione na siłę? Ale... 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Trochę jest ale to nie jest bieg. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie, ja wiem. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

To jest całkiem inna oczywiście czasoprzestrzeń. Bo on wręcz mówi o tym: Na rowerze jedziesz coś zauważyłeś, da się przejechać, dobra będę wracał jeszcze tam raz zobaczę. A na hulajnodze jedziesz tam maksymalnie 20 na godzinę i w każdej chwili ktoś: Patrz gość na hulajnodze? Hamulec schodzisz, rozmawiasz. Mówi dzieje się wszystko tu i teraz. Całkiem inne poznawanie świata.

 

BLACK HAT ULTRA:

No tak to jest tak jak biegacze Realowi to samo mówią o rowerach. Rowerem to weźmiesz przejedziesz a ja się zatrzymam, pogadam.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

A potem turyści na Tatromaniaku mówią: Ci to biegną i co oni tam widzą? (śmiech) 

 

BLACK HAT ULTRA:Sami by chcieli. To już jest zazdrość.(śmiech) Owszem ja to powiedziałem. Tam rzeczywiście tam takie czasem dyskusje są, że to lepiej wyłączyć tego teatromaniaka.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

No ale ty widzisz a ty chcesz docierać do 40, 50 000 biegaczy górskich.

 

BLACK HAT ULTRA:

Ale to nie są biegacze górscy.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

No dobra ale to co ty byś miał, też skala. Ilość ludzi i ilość zażaleń i innego spojrzenia.

 

BLACK HAT ULTRA:

Pracuję nad tym żeby nie czytać komentarzy.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

My czytamy a nawet odpisujemy. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie, nie. Na szczęście ja mam bardzo mało hejtu i rzeczywiście na większość staram się odpisywać ale jak są komentarze nieprzychylne to albo kasuje albo zapominam, że przeczytałem. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ooo!Kasuje. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Na youtubie np. Tak, tylko. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Jakie są nieprzychylne? 

 

BLACK HAT ULTRA:

Różne,jakieś głupoty, wiesz. Nie, nie, nie pamiętam teraz. Ale takie głupie zaczepki. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Jak skasowane to nie pamięta.

 

BLACK HAT ULTRA:

Takie głupie zaczepki. Niestety zmorą tych mediów jest to, że każdy nawet jak ktoś jest miły i chce napisać dobrze, to napisze to za szybko. I napisze to bez empatii i napisze to tak po prostu,. Że nie wiadomo o co mu chodzi. Czepia się. On chce się czegoś dowiedzieć ale ty to czytasz i myślisz: Gościu nie czepiaj się. Więc o, takie drobiazgi. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Skasowałeś kiedyś jakiś komentarz?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Nie.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Też nie. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Skasowałem. Ja wychodzę z założenia, że to co ja produkuje to nie jest to żeby ktoś źle o mnie mówił. To kompletnie nie o to chodzi. Tylko po pierwsze żeby nie promować tego typu zachowań w internecie. Po drugie ja uważam, że chcę stworzyć przestrzeń, która jest przyjazna dla odbiorców. Więc ja nie chcę żeby ktoś inny czytał komentarze i natknął się na takie coś. To kompletnie nic nie wnosi do dyskusji. Zupełnie. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:To jest fajne i np. ja po sobie widzę. Odpalasz w pierwszą stronę Wirtualnej Polski i tam to z prawej strony: Zginęła, zadźgany, zdradziła, wybuchło, najgorsze. Total bezustannie i my też tutaj się kierujemy w ultra, że nawet jeśli są jakieś porażki ludzie opisują to ej, każdy ma prawo do błędu, chociaż była sytuacja gdzie tam ostro też postawiliśmy się, zaśmieceniem. Są jednak jakieś tam, jest Kodeks musi w górach się nie śmieci. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Jasną sprawa. Ale tak ja walczę z tymi komentarzami zdecydowanie. Zresztą obserwowałem ostatnio ciekawy proces bo taki obserwowałem taki podczas, który zaczynał funkcjonować, głównie się skupia na YouTubie i miał bardzo mało subskrybentów natomiast wiem, że osoba która wypuściła ten podcast płaciła Googlowi za po prostu rozpropagowanie tego podcastu w sieci. No i czym to się kończy? To się kończy tym, że dany kontent zaczynają oglądać ludzie kompletnie nie związani emocjonalnie ani z tym facetem, ani z gościem, z niczym. W związku z czym pierwsze komentarze, które były pod tymi filmami są po prostu straszne. Jak on wygląda? Jak on mówi? Co to w ogóle jest? Z czym do ludzi? Naprawdę, koszmar. I widzę teraz, że z biegiem czasu jaką zyskał już trochę subskrybentów i trochę swoich. To, że tu maleje, że ilość tych komentarzy, że trafił trochę na swoich. Tak, że też inni, którzy np. wchodzą i patrzą, że inni nie komentują jako pierwsi to, że już przechodzi im. Jak usłyszą, jak zobaczą trzy pozytywne komentarze to już nie napiszą sami hejtu. Tak to tak działa.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

A powiedz a ty sam komentujesz w mediach społecznościowych? 

 

BLACK HAT ULTRA:

Bardzo mało i kiedyś zwracałem mniejszą uwagę na to co piszę a teraz zwracam coraz większą. I jak komentuje to staram się tylko pozytywne rzeczy pisać i w miarę możliwości tak żeby właśnie ta druga osoba dobrze to odczytała, tak jak ja chcę. I na to naprawdę trzeba poświęcić trochę czasu i nie zawsze mi to wyjdzie.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ty komentujesz?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Zdarza mi się.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nie zawsze mi to wyjdzie. Ale ja komentuję po to głównie żeby nie tam żeby się wypowiedzieć, tylko żeby wesprzeć dany kanał bo wiadomo, że to tam powoduje, że zasięgi się zwiększają. Coś tam się kręci.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Zasięgi, zasięgami ale za tymi zasięgiem stoją też ludzie, którzy po prostu to wrzucają i chcą mieć jakiś feedback, zwrotkę z tego czy to co robią jest dobre, jest fajne. I wiadomo, że może dać kciuka w górę, można dać uśmieszek, serduszko itd. Ale jednak słowo ma znaczenie.

 

BLACK HAT ULTRA:

Absolutnie.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:Także  napisać komuś, coś miłego nie dużo nas kosztuje. A mam wrażenie daje dużo większe paliwo niż do tworzenia nowych treści. Jeśli mówimy tutaj właśnie o YouTuberach, podcasterach czy nawet o nas. Super się czyta kiedy ktoś zamawia prenumeratę: Świetna robota że mu się chciało to napisać.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

I wiesz to też tak jak sam mówiłeś, że zdarzy się niepochlebna jakaś .opinia ale to też się z tym mierzymy.

 

BLACK HAT ULTRA:

A czego ona dotyczy, zazwyczaj?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Chyba ostatnio najwięcej to było po rozporządzeniu dotyczące Grani Tatr. Generalnie rozgrywanych imprez w Tatrach.

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Zadaliśmy proste pytanie. Czy chcecie jakie było pytanie ja już nie pamiętam?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Było z tezą trochę, tak. Bo akurat ja osobiście, może to nie jest linia partii i narodu, ale w mojej ocenie jeden bieg 350 osób, które się przemieści w kilkanaście godzin przez całą grań, nie robi aż takiego zamieszania dla środowiska. Bo o tym cały czas mówimy co te miliony turystów w kapciach, z puszkami piwa i z tonami chipsów i frytek. Nie przekonacie mnie po prostu, że tamci są lepsi od takiej garstki ludzi, która przebiegnie i zniknie z tych Tatr.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

No dobra ale jaka była teza?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Czy chcemy żeby była Grań co roku bo o to była walka i dlaczego tak? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nie było czy chcemy i dlaczego tak. I potem James poszedł do pracy a ja musiałem cały dzień odpisywać, że to jest niepoważne żeby tak poważna gazeta i opiniotwórcza żebyśmy pisali takie rzeczy bo... I tak dalej. I,że to jest klikbajt. 

 

BLACK HAT ULTRA:

To jest ciekawe ale wy też macie prawo zająć jakieś stanowisko. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Bardzo, bardzo często zajmujemy. I ciekawe czy chciałoby wam się napisać co myśli na ten temat dyrektor parku gdzie my w międzyczasie byliśmy umówieni na rozmowę z organizatorami jednego biegu w Tatrach, drugiego biegu, dyrektorem parku. Ale to wszystko nie dzieje się w sekundę potem trzeba zebrać, wiesz odpisać i było sympatycznie również z biegaczem dyrektorem parku. On wyraził ich stanowisko. My się nie musimy zgadzać ale zaprezentowaliśmy to stanowisko. I co się nagle okazuje ci wszyscy, którzy tak komentowali, że to nawet nie przeczytali prawdopodobnie tego. Bo to już było za dużo tekstu możliwe. Tak więc teraz mówiliśmy też wcześniej, o tym jak szukamy dotarcia. Nie robimy klikbajtowych scen. Tutaj James zadał  swoje pytanie z tezą, poszedł do pracy, nie wiedział co się nawet dzieje a ja zostałem z ilością komentarzy właśnie. Wiesz jak tak można i to się nie powinno tak. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Ok. A innego rodzaju nieprzychylne komentarze dotyczą czego? Treści artykułów czy np. języka doboru gości?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

W większości jeżeli są niepochlebne, to ja odnoszę takie wrażenie może się mylę to mnie to mnie Jędrek popraw, że osoba która daje ten komentarz tak naprawdę nie przeczytała tego tekstu, który komentuje. Nie wiem, widzi nagłówek i już jej się coś tam nie podoba...

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

I dorabia swoją tezę. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

I dorabia tezę. Tak naprawdę nie przeczytała tego, nie przeczytała co tam było, jak było podsumowane, na końcu może było coś.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Dziś akurat sytuacja świtem i akcją. Któryś rok z rzędu drugi czy trzeci rok z rzędu akcja jest organizowana. I tam nie ma nacisku na super biegaczy, że my chcemy stworzyć najmocniejszy team, który nie spadnie z podium przez najbliższe trzy lata. Oni szukają zajawkowiczów, którzy chcą swoją pasją zarażać innych. Jeśli nas przekonacie i macie mówią to wprost: Fajne zasięgi i wam będzie odpowiadała nasza umowa, że my was wyposażymy w sprzęt, wyślemy was na jakieś biegi, damy wam wsparcie naszej społeczności bo też mają super biegaczy górskich, od nich będziecie mogli czerpać wiedzę to chodźcie złapiemy się i przez ten rok będziemy działali razem. Czysty prosty komunikat. I właśnie komentarz: Mnie to wygląda na chamskie wyświetlenie się reklamowania. Kurcze, no przecież to jak to ta firma ma ustawić się,poprosić o najniższą półkę w sklepie gdzieś tam w ostatnim regale i najlepiej żeby jeszcze była przesłonięta bo nie chcemy się wyświetlać. Nie, jasny, prosty komunikat ale James mówi, że nie odbieram, że ta osoba chciała też złośliwie. Dlatego odpisujemy, że kurczę my to widzimy trochę inaczej ale przy tej ilości obserwatorów, których mamy ilości komentarzy jesteśmy jeszcze w stanie to robić. Ale tak jak mówisz. On wyłącza komentarze czyli tam musi się sypać tych komentarzy tysiące. Nie są po stronie Polski.(śmiech) 

 

BLACK HAT ULTRA:

No 11 metrów. Słuchaj, ja mało wyrzucam tych komentarzy. Naprawdę. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Się śmieję. Miałbyś pusto, nie miałabyś tam wpisów. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie miałbym nic.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

My też nie możemy z tego powodu wyrzucać.(śmiech) Dlatego odpisujemy i wtedy wygląda dwa razy więcej. Dwa, dwa komentarze i się kręci. (śmiech)

 

BLACK HAT ULTRA:

Sami piszecie w większości.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Mamy kilka kont.(śmiech)

 

BLACK HAT ULTRA:

Wiadomo.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Rzeczywiście fajne jest to mimo, że czasem się pojawiają jakieś zgrzyty ale to jest jakiś promil. Tak, że to środowisko mimo, że ono się zmienia bo widzimy jak nowi zawodnicy, w szczególności zawodnicy z asfaltu i wcale nie przychodzą i mają inne oczekiwania bo byli nauczeni czegoś innego. Że właśnie ktoś posprząta po nich. Nie, nikt nie będzie. Wiadomo, że ktoś posprząta. Dobry organizator posprząta. Ale nie o to w tej zabawie chodzi. Ale myślę, że to już środowisko akurat przerobiło.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Czy ja wiem. Nie wiem. Teraz masz znowu dyskusję na temat: dlaczego w pakietach nie ma koszulki, bafa, bidonu i czegoś jeszcze. No bo kurczę i tak i tak połowę z tego pewnie ląduje gdzieś albo w głębokości szafy albo też na śmietniku. A dwa to też, no kurcze po co to produkować?

 

BLACK HAT ULTRA:

No właśnie. To jest ogromny temat i na szczęście część biegów zaczyna odchodzić od tego, pełen szacunek. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ale zauważ ile osób komentuje bez zrozumienia tematu, że jeśli chcecie być tacy EKO to w ogóle po co jakiekolwiek gadżety produkować. Nie, tu chodzi o jakieś zrównoważone, Mądre podejście, w naszym mniemaniu. Wyprodukujmy tego tyle ile osób kupi czyli sprzedajemy to w jakimś tam pisarzu. Wiadomo zostawi to ślad węglowy ale nie bądźmy obłudni. Mieliśmy duży tekst o tym mimo, że pojawiają się reklamy u nas butów, robimy testy butów itd. Zamówiliśmy z pełną świadomością tekst o tym jaki ślad węglowy biegacz zostawia. I nam się wydawało, że to będzie wiesz zawodnicy, którzy latają po świecie samoloty itd. To nawet nie zostało uwzględnione.

 

BLACK HAT ULTRA:

A co jest? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Buty biegowe. To generuje przynajmniej według tych danych, które gdzieś tam są jakieś twarde. Olbrzymi ślad węglowy.

 

BLACK HAT ULTRA:

No tak bo energia potrzebna do wyprodukowania buta, transport. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Rozsyłanie tego w każde miejsce świata. Ale z drugiej strony chcąc uprawiać ten sport musimy w czymś biegać. No i teraz wiadomo jeden będzie miał tych butów dwadzieścia i nie będzie wiedział co z nimi zrobić, inni będą je zjeżdżali do samego końca. Ja mam swoje pierwsze, dobra już teraz nie było rok temu wyrzuciłem, ale swoje pierwsze kroki dżinsy, które na Bieg Rzeźnika sobie kupiłem i co? Jak próbowałem rok temu włożyć po prostu były już dwa numery za małe bo mi się noga rozciapciała od tego czasu. Ale jeszcze przez długi czas korzystałem w nich w ogródku jak kopałem. Te rok był już tak twarde.

 

BLACK HAT ULTRA:

To właśnie to tak jak ze wszystkim przy tym śledzie węglowym po prostu trzeba ograniczyć konsumpcję a nie schodzić z nią do zera bo to do niczego nie prowadzi.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Dobra, wróciliśmy a to jest moim zdaniem ciekawy temat. Tego co w pakietach? Kamil od kiedy zacząłeś biegać? 

 

BLACK HAT ULTRA:

2013.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

2013, to pamiętasz jeszcze pakiety, które były rzeczywiście na wypasie. Bywały koszulki  za darmo.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Które darły na maksa.

 

BLACK HAT ULTRA:

Czy ja to pamiętam? Czy ja zwracałem w ogóle na to uwagę? 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Nie zwracałeś uwagi co było w pakiecie? 

BLACK HAT ULTRA:

Nie słuchajcie sorry, nie pamiętam. Nie pamiętam żeby nastąpiła w pewnym momencie jakiś skok i nagle żeby było mniej albo więcej. Nie nie pamiętam tego. Rzeczywiście tak było, że koszulki były niskiej jakości?

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

W każdym pakiecie mam wrażenie, że coś było. Że albo organizator czuł presję. Zresztą rozmawialiśmy właśnie o tym z Mirkiem gdzie mówi, że sam się trochę czuje winny tego, że narzucili akurat pierwsze koszulki były super New Line. A to nie były takie buty potem mówi, że takie się pojawiły i jakoś tak ale mówi to po prostu tragedia. Ale przez to zawodnicy stracili kontakt z rzeczywistością co jest gadżetem reklamowym, co jest kosztem biegu. Tak i teraz właśnie ta cała akcja z tym, że wiesz: To co w pakiecie? Kurde, pomiar czasu, punkty odżywcze, zabezpieczenie medyczne. Ktoś prowadzi tę stronę, ktoś poświęca ten czas, organizuje to wszystko, ktoś odprowadza podatki, musi zatrudnić księgowego i zaczyna to rosnąć i rosnąć. I ja teraz też uważam, że ludzie nie mają w tych komentarzach wcale złych intencji oni po prostu nie są świadomi, że biegi są organizowane przez fanów biegania, którzy te biegi najczęściej trwają chociaż sezon, dwa sezony i potem się to kończy. Ale jeśli ktoś chce dawać fajny produkt no musi to skalkulować żeby nie wiem żona, mąż z domu nie pognała. Żeby dzieci znały organizatorów biegu a nie, że on będzie tam cały czas stał na linii mety i robił wszystko. 

 

BLACK HAT ULTRA:

No tak oczywiście. Ludzie chcą mieć jakąś pamiątkę, cokolwiek. Natomiast rzeczywiście czasem to jest doprowadzone do absurdu. Na przykład ostatnio byłem na biegu 10 kilometrowym w Kozienicach i tam dostałem do pakietu dorzucone jakieś proszki, jakieś kremy, jakieś coś. Ja się pytam pani po co? A pani mówi: No, gdyby pan chciał to kupić w sklepie to by zapłacił pan 3 razy drożej. Ale ja nie chciałbym kupić tego w sklepie. No trudno, jest.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

No tak ale to są partnerzy z produktem i organizatorzy myślą, że to trzeba dać, że to będzie super reklama. A tak jak się okazuje wcale nie jesteś zadowolony bo nagle lądujesz z czymś czego po prostu nie chcesz. Tak tak więc reklamodawca nie powinien się cieszyć, że się wyświetlił przy tym. Ale myślę, że tutaj rośnie ta świadomość. Ale rzeczywiście trzeba o tym mówić. Tak samo ja np. jestem zwolennikiem tego żeby medali nie było. Na biegu, które organizowaliśmy czy na swoim planie uległem tej presji ale szczerze mówiąc ja bym chciał dojść do momentu, że ludzie nie będą chcieli tego medalu na mecie. Bo to jest śmieć. My robimy medale ze śmieci, tak więc to naprawdę śmieć. Ale ludzie nie są zrażeni. Włączyliśmy w to jakąś tam akcję uświadamiającą po prostu, że te śmieci leżą koło nas i my je zebraliśmy i teraz wy macie to na szyi. Ludzie to przyjęli fajnie. Ale wiem, że właśnie ekipa z Chojnika, nie wiem czy dalej mają te plastikowe medale właśnie też robione z recyklingu, i też był duży odzew na zasadzie to płacimy tyle i wy nam dajecie śmieci na szyje. Powiem szczerze ja tak patrzyłem na to, nie wierzyłem, że ludzie mogą dawać tego typu komentarze. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Ale niestety są przyzwyczajeni. Ja też mam wrażenie, że u nas w kraju my mamy wyjątkowy wypas też w tych pakietach. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Był pan na UTMB i co miał pan w pakiecie?

 

BLACK HAT ULTRA:

No ale ja nie biegłem w UTMB, Nie wiem. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ty biegłeś to emerytom. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Później taki bieg i tam rzeczywiście nawrzucali coś. Ale z kolei nie było podium na przykład co bardziej, nie dla mnie, ale dla Kingi Kwiatkowskiej np. przebiegła 100 kilometrów tam nie było podium dla osób, które ukończyły 100 kilometrów i wygrały. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

No bo to był bieg towarzyszący.

 

BLACK HAT ULTRA:

Tak, w każdym razie, poczekajcie co tam było w tym? Jakaś chusta? Bardzo mały był pakiet, bardzo mały. 

A wpisowe jakie było?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Żeby żona nie słyszała.

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie, nie, nie. Wpisowe. Żebym dobrze powiedział, to było 300 euro. Jakoś między 1200 a 1400 zł coś takiego. Bardzo dużo. Na szczęście opłaca się ten bieg dwa lata wcześniej więc rozeszło się.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Raty już spłacone. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

1400 złotych za ile kilometrów? 

 

BLACK HAT ULTRA:

175 kilometrów.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Przynajmniej długi dystans. Ale podejrzewam, że te krótsze były o wiele tańsze.

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie wiem, zupełnie nie wiem, zupełnie nie wiem. No ale tak drogie biegi, nie wiem szczerze powiem za co oni biorą. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ludzie, że ludzie przeliczają dystans a tak to nie jest tak.

 

BLACK HAT ULTRA:

Znaczy trochę jest jeśli wziąć pod uwagę ilość punktów odżywczych tak, no bo niby organizator musi... Ale wiadomo, że przy takiej skali jak jest duży bieg, to w ogóle nie ma żadnego znaczenia czy ktoś jest na 10 czy na 20 punktach. 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:Ale to nie mówię jako osoba która organizuje zawody to nie to nie jest tak jak w taksówce. No tak to nie jest tak jak w taksówce, że wsiadasz, przejechałeś tyle kilometrów i tyle płacisz. Bo koszty uruchomienia całej procedury, organizacji biegu, zabezpieczenie itd rozbijają się na wszystkich oczywiście. Wiadomo, że jeśli jest bieg liniowy to jest to całkiem inna rozmowa niż jak są biegi.

 

BLACK HAT ULTRA:

No dobra ale zobacz teraz taką ciekawą rzecz. To jest BG, który bardzo lubię. 240 tka kosztuje 500 zł z kawałkiem. A 130 kosztuje nie wiem mniej, pewnie jakieś 300, 350 i oprócz tego jest KBL jeszcze. Generalnie wszystko się dzieje na tej pętli. No i dlaczego te 240 jest takie drogie? Wydaje mi się, że wychodzą z założenia, że jest więcej punktów odżywczych no bo innego wytłumaczenia nie ma. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Jakoś w porównaniu z zachodnimi biegami.

 

BLACK HAT ULTRA:

W porównaniu z innymi biegami jest prawie dwa razy droższe od 130 ki więc zastanawiam się z jakiego założenia wychodzą organizatorzy.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Moim zdaniem bo łatwiej jest komuś przekazać, że to jest długa trasa więc musi dużo kosztować a dużo ciężej jest organizatorowi biegu górskiego, który nie ma trasy ultra i robi bieg na 25, 30 kilometrów, zapisuje się na bieg 500 osób a koszty ma prawie, że takie same jak przy biegu, który jest na pętli a ta pętla będzie będzie dłuższa. Ja rozumiem punkt odżywczy ale te punkty odżywcze przewozi się. To już nie jest aż tak duża skala. Nie mówimy o wielkich festiwalach biegowych gdzie w jednym czasie wszyscy startują, rozbiegają się po połowie kraju i w tym samym czasie po prostu musisz mieć obstawionych wiele punktów. Ale jak to planujesz jakoś tak logistycznie, sensownie to jest.. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Ile waszym zdaniem biegi w Polsce kosztują odpowiednio za mało, za dużo? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ja nie wiem ile teraz kosztują biegi powiem szczerze? Bo muszę oddać za ale sprzed dwóch lat.

 

BLACK HAT ULTRA:

Też nie chcę strzelać 350? 

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Tak bym zakładał. Grań Tatr ile kosztuje? Ale to mówimy chyba to są te najdroższe biegi.

 

BLACK HAT ULTRA:

To są te najdroższe trasy. I maraton  dystans w kontekście ceny jest też drogi chyba powyżej czterech stów kosztuje.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Tak ale tam w pół dnia się sprzedało wszystko.

 

BLACK HAT ULTRA:

Nie, no to jasne, jasne.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Nie jest to bardzo drogo, to na pewno. Czy mogłoby być taniej? Ale to ile 10 zł? Ja też byłem na paru wolontariatach. Parę razy przebiegłem, trochę siedzimy w tym i kurczę, to jest tak, że to nie jest nie wiem jak osoby, które myślą, że ten organizator chce zarobić. Bo chce zarobić, to musi rodzinę utrzymać. Ale to naprawdę to nie są kokosy, oni naprawdę kokosów nie zarabiają na tych pakietach bo to wszystko kosztuje. To nie jest tak, że jest coś za darmo, ktoś ci coś da. Nawet jeżeli masz zaprzyjaźnione ekipę wolontariuszy czy kogoś, to jednak trzeba ich zakwaterować gdzieś, nakarmić.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Później imprezę integracyjną żeby po prostu podziękować tym ludziom żeby nie mieć długu wdzięczności.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

To nie są tak horrendalne ceny. Nie, nie.

 

BLACK HAT ULTRA:

To też jest ciekawe, że ludzie z zewnątrz myślą, że wolontariusze nic nie kosztują organizatora. 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

On musi gdzieś spać, musi coś zjeść, no kurcze. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Oczywiście.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Byłeś kiedyś wolontariuszem? 

 

BLACK HAT ULTRA:

Właśnie nie. Nie byłem.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Od robienia. Zobacz od razu materiał na podcast, na vloga .

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Połącz z podróżą jakąś.

 

BLACK HAT ULTRA:

No właśnie nie. Teraz jak jeżdżę na jakieś zawody to głupio jest mi startować bo zazwyczaj jestem gdzieś z boku i robię coś co z boku. Ale jakoś mam wrażenie, że mój czas lepiej spożytkuję tworząc jakieś treści dla ludzi niż siedząc na punkcie jako wolontariusz, tak podejrzewam.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Ale możesz pokazać jak to wygląda.

 

BLACK HAT ULTRA:

Może tak. Ale to nie wiem czy by nie było nudne. Ale może taki vlodżek. Jakie jakbym się mógł przemieścić z punktu na punkt.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Jeszcze zapomniałeś jak to jest jak się startuje z ostatniej linii  biegaczy. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Jak to zapomniałem? 

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Ostro ciśniesz, wygrywasz.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Na tych punktach to jest wiesz, jak w dobrym barze. Śmigają, dzielą się na bieżąco emocjami, dzielą się też jeśli jakiegoś tam mają bo zgubili trasę. Ale tam są emocje na tych punktach. Ci wolontariusze to są odgromnikami, którzy ja sam czasem widzę mi coś nie pójdzie i ile razy na siebie się zdenerwowałem. Później przepraszają wolontariuszy bo kurde, cola nie otwarta. No nie, nagazowana. A ja tu, mistrz świata potrzebuje na szybko, jeszcze trzęsą mi się ręce i ona nie potrafi tego nalać albo z niepokojem i nie mogę. Ale wiesz sam widziałem, że wysłałem niefajną energię potem jak tylko mogłem to wracałem. Sorry, burak. Zresztą to widać bardzo często jest taki podział zawodników. Ja wiem, że ci którzy się w czołówce ścigają. To oni są skoncentrowani, zafiksowani. Oni są w swoim świecie i często wolontariusze to mówią: Ci z przodu tacy niemili, z tyłu impreza. Super nie.

 

BLACK HAT ULTRA:

No to prawda ale to się nie ma co dziwić. Oni rzeczywiście są tam zupełnie po coś innego ale byłem ostatnio na tyłach biegu bo robiłem materiał z Bukowyny Wiosennej i biegłem, zamykałem. Trasę tam z niektórymi. Także, to jest przeżycie. Cierpienie jest tam dosyć spore muszę powiedzieć. Ale spodziewałem się szczerze mówiąc większych dramatów życiowych. Ale oni biegną tak samo jak środek tylko trochę wolniej. Ale są tak samo podniszczeni. To nie jest tak, że skoro środek jest zmęczony trochę to ci są najbardziej, no nie. Oni są podobnie zmęczeni tylko po prostu robią to wolniej.Co ty Jędrek, ty dobry jesteś.Co ty gadasz?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Z górki masz przewagę. (śmiech)

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Z górki mam przewagę bo to fizyka ale pod górkę ta fizyka też obowiązuje. Nie co ty, ja byłem na drugim roku po raz pierwszy i pamiętam na tego zuka pojechałem bo ja chciałem poznać tę ekipę, która organizuje. Że jak właśnie obejrzałem film Tomek, kurde ten gość miał po prostu super ekipę i nie to, że chciałem być ich kumplem. Ale nie wierzyłem, że takie środowiska jeszcze są więc tam udało się pojechać. I teraz naprawdę z dużym sentymentem chcę wrócić i chcę się ustawić właśnie w tej ostatniej linii żeby zobaczyć jak to wygląda, żeby teraz nie zabrzmiało, że ja w pierwszej linii zawsze stałem. Nigdy nie jestem w pierwszej linii bo tam trzeba wciągać brzuch. Bo tam zawsze jest fotograf na starcie i poza tym znam swoje miejsce w szeregu i wiem, że nie należy przeszkadzać zawodnikom, którzy się ścigają o najlepsze lokaty. Ale  wiem, że teraz to będzie taka duża rzeźnia w moim wykonaniu. I z jednej strony cieszę się, z drugiej mam cykora. Bo na złoto też nigdy nie wiadomo jakie warunki. Ale mam nadzieję, że będzie piękna lampa, że nie będzie wymagające warunki bo już wymagające warunki tam miałem i wiem, że... 

 

BLACK HAT ULTRA:

Każdy myśli, że będzie lampa a potem się... Jest edycja 2019 rok. Kiedy skończyliśmy na dwudziestym kilometrze.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

No rzeczywiście to był bardzo trudny rok.  

 

BLACK HAT ULTRA:

Ja nie znoszę początku tego biegu. Biegniesz po tym głębokim śniegu w lesie, jak ja tego nie lubię. Ale cała reszta?

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Po kolana w kosodrzewinkę.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

W po kolana tak w kosodrzewinkę. A jaki jest twój ulubiony bieg? 

 

BLACK HAT ULTRA:

W Polsce? DFBG zdecydowanie jako festiwal, jako wydarzenie w ogóle. Poza tym Marduła. Bardzo lubię biegać morduje i zawsze tam daje ciała i morduje. Tak to te dwa biegi bym powiedział że są moje ulubione. Jeden krótki który wiesz co wszystko tam lubię to znaczy biegłem biegłem. Biegłem kabel a biegłem 130 tkę nie skończyłem na jednym kilometrze zszedłem. Nie wiem ja tam po prostu lubię być. To nie chodzi o biegi tam chodzi o ten trawnik o ludzi i w ogóle o życie na camping uwierz to jest fajne. A byłeś na chodniku kiedyś byłem na chodniku dawno dawno temu robiłem tam jakoś się nie to był maraton i tak chcę tam wrócić bo to do rozliczenia mam ten wiek. Strasznie dałem ciała nawiązują do tego klimatu też kojarzę że właśnie pierwszy więc tak może się uda w tym roku. Dziękuję wam bardzo za rozmowę. Było niezmiernie miło. Dziękuję że byliście i my teraz pytamy jeszcze dobrze czy dobrze ale to pożegnamy się oficjalnie. Jak się łączy i nie chce dobra no to dziękuję wam bardzo serdecznie za to że przyjechali. Macie bardzo fajny projekt życzę wam wszystkiego najlepszego na długie lata i mam nadzieję, że zaczniecie prowadzić ten podcast, i ja będę mógł się udać na emeryturę. Dziękuję z góry.

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

Będziemy cię pozdrawiać jak będziesz w Gruzji czy gdzie indziej będziesz podróżował.

 

BLACK HAT ULTRA:

Najchętniej

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Jak nas nauczysz w te podcasty, to...

 

BLACK HAT ULTRA:

Dobra

 

JAMES ARTUR KAMIŃSKI:

To dziękujemy bardzo my też.

 

JĘDRZEJ MAĆKOWSKI:

Tak, dzięki wielkie. 

 

BLACK HAT ULTRA:

Dzięki.

PRZEJDŹ DO ODCINKA: https://youtu.be/_Gv3ZgdWAXY

bottom of page